PRZYBIJ PIĄTKĘ! NR 1 (9) – 2019/2020
J. D.: Skrzypce to bardzo inspirujący instrument. Moje w całości powstają ręcznie. Wymaga
to wiedzy, dokładności, cierpliwości i serca. Na przygotowanej wcześniej formie przykleja się
do 6 pieńków wygięte na gorąco cienkie jaworowe boczki. Następnie wycina się płytę dolną i
górną, rzeźbi kształt z zewnątrz i wewnątrz (tu liczy się każda dziesiętna milimetra), wycięcie
efów, belka basowa, dusza (często z najstarszego kawałka drewna) i ślimak rzeźbiony. To
wszystko się skleja precyzyjnie pod właściwym kątem. Proces lakierowania u mnie trwa długo
– używam lakieru spirytusowego, opartego na naturalnych żywicach i nakładam wiele bardzo
cienkich warstw. Nigdy nie wiem do końca jak zabrzmią. Proces tworzenia to dla mnie ponad
dwa miesiące pracy w wolnych chwilach, a bywa, że pół roku. Każdy detal, krzywizna, grubość
ma znaczenie dla dźwięku.
Drewno na skrzypce to jawor: na boczki, płytę dolną i ślimak. Płyta górna to prawie zawsze
świerk rezonansowy. Drewno musi być rezonansowe – czyli sprężyste o gęstym usłojeniu. a
takie rośnie w górach. Ja pozyskuję je z polskich gór od znajomego lutnika, który sam ścina,
selekcjonuje i suszy. Ponadto wysuszone przez co najmniej 10 lat często dosycha jeszcze u
mnie w stałych warunkach, zanim trafi pod dłuto. Pozostałe akcesoria, jak tzw. garnitur, kupuję
w polskim sklepie lutniczym. One też wymagają obróbki i wpływa to na dźwięk, wygląd i
wygodę gry oraz wagę skrzypiec.
J.J.: Czym musi się charakteryzować drewno przydatne do tworzenia skrzypiec?
KLASY IV-VIII
25