PRZYBIJ PIĄTKĘ! NR 3 ( 7 ) – 2018/2019
Ocaliła ich jedynie interwencja
Petroniusza. A rozkaz spalenia Rzymu?
Tylko po to, aby przy pożarze miasta i
w rytm agonalnych jęków konających
ludzi,
recytować swoje wiersze?!
Doprawdy – czy jest jakieś logiczne
wytłumaczenie dla tego rodzaju
czynów?
Cesarz był człowiekiem słabego
charakteru,
co niewątpliwie miało
wpływ
na
jego
zachowanie.
Jednocześnie pogardzał bogami i bał się
ich. Był podatny na najbardziej prymitywne pochlebstwa - wystarczy tu choćby wspomnieć
przyrównywanie go przez Petroniusza do największych poetów starożytności. Czy w swojej
arogancji rzeczywiście wierzył, że jego wiersze znajdują się na podobnym poziomie?
Powiadają, że aby ocenić człowieka wystarczy spojrzeć na ludzi, którymi się otacza. Teza ta
całkowicie potwierdza się w przypadku Nerona, bo kogóż to znajdujemy w jego otoczeniu?
Poppeę Sabinę – jego drugą żonę, która namówiła go do zamordowania matki, Tygellina,
którego jedynym talentem była umiejętność wymyślania coraz to nowszych tortur i który
ostatecznie sam zdradził Nerona. I wreszcie jego matka - Agrypina Młodsza wsławiła się
okrucieństwem m.in. mordując swojego męża -
cesarza Klaudiusza. Z dużą pewnością możemy
stwierdzić, że pociąg do zbrodni cezar wręcz
wyssał z mlekiem matki, a w kolejnych latach po
uzyskaniu władzy, ta zwyrodniała „pasja” była
podsycana przez jego zauszników.
Zarówno powieść Sienkiewicza, jak i źródła
historyczne dają masę dowodów na to, że
szaleństwo i okrucieństwo tego człowieka nie
znało granic! Zauważmy także, że gdyby Neron
był zwykłym mieszkańcem Rzymu, za dużo
mniejsze zbrodnie zostałby postawiony przed sądem i niewątpliwie stracony. Niestety nie był.
Niestety był władcą największego imperium tamtych czasów. Dlatego jestem przekonany, że
wręcz obowiązkiem każdego prawego obywatela było zbuntowanie się przeciwko temu
tyranowi! Na zakończenie chciałbym zacytować słowa Edmunda Burke’a, które wydają mi się
idealnym dopełnieniem mojej wypowiedzi : ,, Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy
ludzie nic nie robili’’.
Kacper Walczak, 8b
KLASY IV – VIII, GIMNAZJUM
26