Henryk Kahane – zapomniany mistrz szachowy
89
mem „Szeffer” krył się Salomon Szapiro (1882-1944?), doktor medycyny, a zarazem autor komentarzy do Starego Testamentu17.
Appel I.
Grynfeld I.
Regedziński T.
„Szeffer” S.
Ziemiński
Frydman A.
Hirszbajn M.
Kahane H.
Kolski J.
Szpiro A.
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
Łowcki M.
Kremer L.
Przepiórka D.
Stückgold I.
Jagielski J.
Klepfisz M.
Tuhan-Baranowski L.
Sternfeld J.
Najdorf M.
Młynek H.
1/2
1:0
1/2
1:0
1:0
0:1
1/2
1/2
1:0
0:1
Po meczu odbył się bankiet, na którym obecni byli, obok uczestników meczu, działacze Polskiego Związku Szachowego (Kazimierz Piłsudski, dr Bro
nisław Nakoniecznikow-Klukowski, płk Marian Steifer).
Następnego dnia, również w lokalu klubu łódzkiego, rozpoczął się turniej
kwalifikacyjny przed III Mistrzostwami Polski, imprezy stanowiącej z kolei
jeden z etapów wyłonienia reprezentacji krajowej na zbliżającą się Olimpiadę
Szachową w Warszawie (16-31 sierpnia 1935 r.). Na starcie stanęło 15 zawodników reprezentujących najważniejsze ośrodki: Lwów (Henryk Friedman,
Izaak Schächter i Edward Gerstenfeld), Łódź (Achilles Frydman, Abram
Szpiro i Kahane), Warszawę (Henryk Młynek, Jakub Sternfeld), Poznań (Leon
Widermański), Pomorze (Antoni Wojciechowski), Wilno (Kazimierz Plater),
Białystok (Nowodworski), Kraków (Abraham) i Śląsk (Stanisław Zawadzki).
Imienne zaproszenie przyjął sędziwy (rocznik 1863) maestro Ignacy hr. Po
piel, którego debiut międzynarodowy miał miejsce podczas kongresu Nie
mieckiego Związku Szachowego w 1889 r. we Wrocławiu, gdzie jednym
z jego przeciwników był nikomu nieznany student Emanuel Lasker, przyszły
mistrz świata.
„Już pierwsze dni turnieju wykazały, że na dobre wyniki graczy złożą
się przede wszystkim, obok talentu i zdolności, także wytrwałość i kondycja fizyczna. Gra bowiem odbywała się codziennie w godzinach od 9-ej do
14-ej i od 17-ej do 22-ej, czyli razem 10 godzin dziennie, zaś raz na 4 dni zarządzana była 1 runda oraz dokończenie partyj zawieszonych. W tych warunkach zdobycie dobrego miejsca w turnieju było rzeczą bardzo trudną i już po
kilku dniach gry widoczne było zmęczenie nawet u zawodników rutynowanych“18.
17 T. Wolsza, „Dr Szeffer”, [w:] tegoż, Arcymistrzowie, mistrzowie, amatorzy… Słownik biogra
ficzny szachistów, t. 4, Warszawa 2003, s. 120-122.
18 „Szachista” 1935, nr 4, s. 50.