Myśl historiozoficzna Augusta hr. Cieszkowskiego
59
w realiach idei pozytywistycznej epoki autor Ojcze Nasz nie był w stanie uniknąć ideowo-intelektualnych mielizn, z których współcześnie zdajemy sobie
sprawę. Stwierdzenie to odnosi się do konceptu ludzkości.
Zanim jednak przejdziemy do ukazania, jak bardzo bliski pozostawał
uchwycenia rzeczywistości wydarzania się człowieczego spełniania się w jeste
stwie – także w głębi wiary kontemplatywnej w Trójjedynego – w realiach glo
rii życia jako wydarzania się kulturowego społeczeństw – wspólnot i zbiorów
podmiotów człowieczych spełniających się w swym jestestwie, świadomie lub
nie, rozpoznających siebie podmiotowo bądź pozostających na poziomie wypełniania obowiązku bądź żądzy zmysłowego „doznania” „rozkoszy” siebie,
konieczne wydaje się podniesienie kwestii wizji dziejów w kategoriach Ducha
Świętego, przedstawionej elicie intelektualnej mediewalnego Christianitas
przez Joachima z Fiore56 (ok. 1132 lub 1145-ok. 1202). Dopiero po odnowie
teologicznej, jaka miała miejsce w pierwszej połowie XX stulecia57, możliwe
okazało się uchwycenie istoty debaty uniwersyteckiej pomiędzy dwunastowiecznym wizjonerem chrześcijańskim Opatem z Kalabrii a Bonawenturą
(ok. 1217-1274), który w imię realizmu wydarzającej się rzeczywistości świata
starał się oczyścić z utopii rozumienie chrześcijańskiej eschatologii58.
Oczywiście, w powyższej kwestii należy pamiętać o nieustannej powściągliwości katolicyzmu – zwłaszcza w okresie potrydenckim, czyli od nowożytnego Humanizmu i Reformacji. Współcześnie dopiero sobie bowiem uświadomiliśmy przyczynę tego typowo katolickiego deficytu pneumatologicznego.
Tym bardziej badawczo należy docenić przedsięwzięcie refleksji i zarazem
namysłu nad Wydarzeniem Jezus-Chrystus jako realizmem Słowa objawionego w stworzeniu i zarazem objawiającego się w człowieczych dziejach –
Słowa zwieńczonego w Wydarzeniu Jezus-Chrystus, które właśnie w takiejże
teologicznej koncepcji – i to po odnowie teologicznej w koncepcji teologii jako
wiary in statu scientiae, rozpoznajemy jako Pełnia dziejów i czasu, rozcinająnej i nadto rozróżniająca się od innych grup czy zbiorowości, a nawet zmagająca się z innymi
systematami uorganizowań o zachowanie tegoż ideału swej jedności i wspólnego interesu egzystencjalnego, o tyle „ludzkość” jako podobna grupa nie istnieje (por. J. Bocheński, Sto zabobo
nów, Kraków 1995, s. 75-76).
56 Gioachino da Fiore, teolog pochodzenia włoskiego, występujący przeciwko teologii trynitarnej Piotra Lombarda, uważając ją za heretycką; jednak jego własne poglądy na Trójcę Świę
tą zostały potępione (1215) podczas soboru laterańskiego IV. Wraz ze śmiercią da Fiore zyskały
wielką popularność jego komentarze apokaliptyczne, w których nawiązując do chiliazmu (resp.
millenaryzm), utrzymywał, że dzieje świata dzielą się na trzy części: okres Boga Ojca (Stary
Testament), okres Syna Bożego (Nowy Testament) i okres Ducha Świętego (Ewangelia Wieczna),
mająca się rozpocząć ok. 1260 r.
57 Zob. D. Kubicki, Le Saulchoir, czyli „wypadek” teologiczny lat czterdziestych XX wieku, „Po
znańskie Studia Teologiczne” t. 17, Poznań 2004, s. 125-169; tegoż, Poszukiwania projektu teologii
katolickiej opartej na realizmie Słowa objawionego w dziejach, Poznań 2004.
58 Zob. J. Ratzinger, Die Geschichtstheologie des heiligen Bonavetura, Regensburg 1959; wyd.
pol. J. Ratzinger, Świętego Bonawentury teologia historii, tłum. I. Zieliński, Lublin 2010.