Myśl historiozoficzna Augusta hr. Cieszkowskiego
49
ków dokonywało się poprzez przywołane powyżej zaangażowania i przedsięwzięcia gospodarczo-oświatowych Cieszkowskiego.
Czyżby tego niesprawdzania się tez Marksa – przynajmniej w warunkach polskiej cywilizacyjności – nie należałoby dostrzegać w systemacie narodu Korony polskiej, który kształtowany był oddolnie – od społeczeństwa
szlacheckiego: rodowców, organizującego się samorządnie oddolnie? W tejże
perspektywie należałoby konsekwentnie rozpoznać odmienne kształtowanie
się kulturowości polskiej i tkwienie w niej coraz to nowych pokoleń. Bowiem
w odniesieniu do młodego Cieszkowskiego, czyżby należałoby przywołać, że
przecież przyszły autor Ojcze Nasz otrzymał wychowanie w duchu głęboko patriotycznym, jakie nadał mu dom rodzicielski, a także grono jego guwernerów
jako dorastającego obywatelsko młodzieńca? Przecież zawiodło go na ono na
„budowę” warszawskich barykad. I chociaż jako siedemnastoletni młodzieniec
nie brał udziału w bezpośredniej akcji zbrojnej – dopowiedzmy: ze względu na
stan zdrowia, a wszedł w skład tzw. zaplecza obronnego, to jednak doświadczył tego samego stanu przeżyć zmagania niepodległościowego, co wielu jego
rówieśników z tego pokolenia – chciażby Piotr Semenenko (1814-1886), późniejszy teolog i kaznodzieja środowiska polskiej emigracji jako z założycieli zgromadzenia zakonnego Księży Zmartwychwstańców, który niestety nie miał tak,
jak Cieszkowski, ziemiańskiego pochodzenia, ale znacznie skromniejsze31.
Przywołując z kolei edukację, jaką otrzymał autor Prolegomeny do historio
zofii, wywieziony do Rzeczypospolitej Krakowskiej i do Krakowa przez swego ojca przed upadkiem powstania – ojca przezornie obawiającego się represji za udział w nim, nie sposób nie podnieść, że w istocie samej była ona nie
tyle polska (w uproszczeniu), co wielce sprzyjająca wielowymiarowemu rozwojowi osobowości i cech charakteru, a przede wszystkim rozwojowi intelektualnemu w kulturze polskiej i poczuciu patriotycznym. Kraków bowiem
– wprost przeciwnie do innych terytoriów Rzeczypospolitej pod zaborami
– pozwalał na nieskrępowane nauczanie w języku ojczystym, posługiwanie
się polskimi podręcznikami i studiowanie czy, lepiej, rozczytywanie się w literaturze polskiej. Wprowadzony w wyjątkową atmosferę życia umysłowego Krakowa – radykalnie różniącego się od surowości klimatu wykształconego przez zaborcę pruskiego czy moskiewskiego – młody Cieszkowski jeszcze
jako uczeń Liceum św. Barbary został skutecznie zaznajomiony z trendami
umysłowymi epoki. Otrzymał zresztą ku temu odpowiednie przygotowanie
nie tylko edukacją prywatną i znajomością kilku obcych języków, ale także
odbytymi podróżami po kilku krajach europejskich i po terytoriach wszystkich trzech zaborów32. Również przezorności ojca należy oddać rozpoznanie
31 Zob. D. Kubicki, Polska emigracyjność w myśli teologicznej Piotra Semenenki CR (1814-1886),
„Przegląd Polsko-Polonijny” 2012, r. 4, nr 2, s. 19-38.
32 Por. J. Hellwig, Cieszkowski, Warszawa 1979, s. 17.