Przegląd Archiwalno-Historyczny 2 (2015) | Page 183

Recenzje i omówienia 183 litycznych mieszkańców Poznania, ale nawet stanu liczbowego poszczególnych partii i organizacji społecznych. I tak, w lipcu 1945 r. wśród 72 radnych PPR reprezentowało 26 przedstawicieli PPR przy 16 przedstawicielach PPS oraz 6 związków zawodowych. Skład podlegał bardzo dużej fluktuacji. Było to następstwem z jednej strony – dużej ruchliwości społecznej (wyjazdy z Poznania), a z drugiej – różnych pociągnięć weryfikacyjnych. Z Rady usuwano w szczególności osoby przejawiające w  swych wystąp ieniach zbytni krytycyzm wobec poczynań władz. Wobec systematycznego eliminowania z Rady osób zdolnych przeciwstawić się woli Komitetu Miejskiego PPR nie było większych problemów z obsadą stanowiska prezydenta Poznania, co partia ta traktowała jako najbardziej doniosły wyraz politycznego wpływu na funkcjonowanie administracji miasta. Nie mniej godne odnotowania były okoliczności wyboru na to stanowisko Stanisława Sroki. Mimo że głosowanie poprzedziły długotrwałe międzypartyjne ustalenia, wybrano go czterdziestoma głosami przy sześćdziesięciu oddanych. Proporcje te były dalekie od graniczącej z aklamacją jednomyślności, jaka zdarzała się przy tego rodzaju aktach wyborczych w historii Poznania w Polsce Ludowej. Nie pretendując do precyzyjnego określenia rzeczywistych sympatii politycznych mieszkańców Poznania, warto było wszakże znacznie szerzej wskazać na fakty i zjawiska świadczące zarówno o pielęgnowaniu w różnych środowiskach idei obcych oficjalnym doktrynom, jak i o próbach manifestowania dezaprobaty dla rzeczywistości w różnych jej przejawach. Do relacji Stryjkowskiego z  pierwszej wizyty w  Poznaniu Stanisława Mikołajczyka po powrocie do kraju (5 lipca 1945  r.) warto dodać, iż podczas jego przemówienia na placu Wolności studenci wznosili okrzyki: „Mikołajczyk prezydentem”, „Chcemy być nareszcie sami”, „Gdzie reszta” (chodziło o członków rządu emigracyjnego). Symboliczne dla przekonań przeważającej części mieszkańców miasta może być zderzenie dwóch akademii, jakie odbyły się w 1945 r. Podczas obchodów rocznicy powstania warszawskiego w  Teatrze Polskim w  sierpniu 1945  r. przepełniona widownia nie mogła pomieścić wszystkich przybyłych na tę uroczystość. Tymczasem w  trakcie akademii w  Operze Poznańskiej z  okazji rocznicy rewolucji październikowej w  listopadzie 1945  r. widownia – mimo zaproszenia tzw. aktywu partyjnego i  administracyjnego – świeciła pustkami. W  trakcie odsłonięcia 18 listopada 1945  r. pomnika Bohaterów na Cytadeli na cześć Armii Czerwonej przedstawiciele strony polskiej wygłosili cztery przemówienia. Wśród nich był rektor Uniwersytetu Poznańskiego Roman Dąbrowski, który nie omieszkał wspomnieć, iż do 1941 r. ZSRR i Niemcy łączyła przyjaźń. Przemówienie to w odróżnieniu od trzech pozostałych nie zostało opublikowane na łamach poznańskiej prasy. Największym zagrożeniem dla każdego systemu totalitarnego jest tworzenie struktur mających na celu zmianę istniejącego porządku. Struktury ist-