Grecka diaspora w Poznaniu w XVIII i XIX w.
91
z Adrianopola oraz Płowdiwu. To, że podawali się za Greków, wynika
ło z tego, że świadomość narodowa Bułgarów w XVIII w., nie była jeszcze
wykształcona. Bułgarzy czuli się związani przede wszystkim z Cerkwią, nie
zaś z jakąkolwiek grupą narodowościową. Dlatego też znaczna część zamoż
niejszych kupców bułgarskich podawała się za Greków i, niezależnie od na
zwiska słowiańskiego, używali drugiego o greckim brzmieniu5. Znamienny
jest fakt iż, kupców bułgarskich, posługujących się często językiem greckim
(w mowie i piśmie), władze tureckie nazywały wprost Grekami6.
Kolejną tezę zamieścił w „Kurierze Poznańskim” autor występujący pod
inicjałami A.S. Twierdził on, że poznańskiej wspólnoty nie tworzyli Grecy
(byli tak tylko nazywani w różnego rodzaju dokumentach), a Arumuni (zwa
ni też Rumuno-Wołochami)7. Trochę dalej w swych rozważaniach na temat
pochodzenia Greków poszedł Sławomir Przygodzki. Przyjął on, że emigran
ci rekrutowali się głownie spośród najbardziej aktywnej ekonomicznie lud
ności słowiańskiej (macedońskiej) i wołoskiej. Wskazał, że za niegreckim ro
dowodem emigrantów przemawiają informacje dotyczące miejsc urodzenia
emigrantów; pojawiające się najczęściej miejscowości to: Bitola, Korce oraz
Moskopole. Za słowiańskim rodowodem przemawiać też ma bardzo szyb
ka polonizacja tej grupy ludności oraz zaniechanie języka greckiego na rzecz
polskiego8. A z racji wcześniejszego zamieszkania emigrantów w Macedonii,
możemy mówić o Macedończykach, tak jak mówimy o Wielkopolanach czy
Ślązakach9. W opozycji do tez A.S. i Sławomira Przygodzkiego sytuuje się
twierdzenie Elżbiety Chadzinikolau, która za błędne uważa identyfikowa
nie emigrantów z Arumanami albo Macedończykami. Wskazuje przy tym,
że miejscowości wymieniane przez A.S. (Przygodzki wymienia te same) leżą
w północno-zachodniej Macedonii greckiej, a więc byli to rodowici Grecy.
Według autorki, jeszcze dziś spotkać można tam te same nazwiska, które no
sili emigranci przybyli do Poznania i Kalisza10. Poznańska wspólnota, po
dobnie jak inne w Rzeczypospolitej, nie stanowiła na pewno monolitu naro
dowościowego. Pamiętać jednak trzeba, że emigranci byli dla mieszkańców
Poznania „Grekami” i nikt nie wnikał w subtelności pochodzenia narodowe
5 B. Baranowski, [rec.] W. Rusiński; Życie codzienne w Kaliszu w dobie Oświecenia. Poznań
1988, „Rocznik Kaliski” 1991, t. XXII, s. 225-226.
6 T. Wasilewski, Historia Bułgarii, Wrocław 1988, s. 140; A. Garlicka, Bałkany a Europa
w XIX i XX w., w: Dziesięć wieków Europy. Studia z dziejów kontynentu, pod red. J. Żarnowskiego,
Warszawa 1983, s. 366-367.
7 A.S., „Arumuni” w Poznaniu, „Kurier Poznański” 1935, nr 123.
8 S. Przygodzki, Społeczność emigrantów macedońskich w Kaliszu w XIX wieku, w: Kalisz mia
sto otwarte, pod red. K. Walczaka i E. Andrysiak, Kalisz 2006, s. 56-57.
9 S. Przygodzki, Kalisz wielokulturowy, Kalisz 2012, s. 105; S. Przygodzki, Jak kształtował się
Kalisz wielokulturowy, „Spotkania z Zabytkami” 2011, nr 5-6, s. 20.
10 E. Chadzinikolau, Początki i rozwój diaspory greckiej w Poznaniu w XVIII w., „Kronika
Miasta Poznania” 1993, nr tematyczny Karol Marcinkowski i jego czasy, s. 265.