Przegląd Archiwalno-Historyczny 1 (2014) | Page 82

82 Alina Hinc zostanie naprawiona, i że doświadczony głos jego donośnie rozbrzmiewać bę­ dzie z katedry młodej wszechnicy warszawskiej”50. Wspominając te wydarzenia z roku 1920, wybiegliśmy nieco w przyszłość. Tymczasem, aby poznać wszystkie szczeble drogi naukowej Askenazego, należy wrócić do roku 1902. Wtedy bowiem, dokładnie 12 lutego 1902  r., otrzymał historyk tytuł profesora nadzwyczajnego. Nominacja ta, podob­ nie jak i następna, z roku 1907, na profesora zwyczajnego historii nowożyt­ nej, ze szczególnym uwzględnieniem polskiej, nie były dobrowolne, a decy­ zje o nich nie zapadały szybko i entuzjastycznie. Co było powodem takiego stanu rzeczy, trudno jednoznacznie określić. Z całą pewnością można jedynie stwierdzić, że w przypadku objęcia po Tadeuszu Wojciechowskim Katedry Historii Polskiej w 1906 r., przeciwko Askenazemu zdecydowanie wystąpił Bronisław Dembiński, profesor historii powszechnej we Lwowie. Zarzucał on Askenazemu m.in. brak kwalifikacji na tak ważne stanowisko oraz jego ży­ dowskie pochodzenie. Zresztą obaj historycy już od końca XIX w. pozosta­ wali w ostrym konflikcie, który ujawnił się po raz kolejny właśnie w 1906 r. Nie zdołał jednak Dembiński udaremnić nominacji Askenazego, którą z wiel­ kim aplauzem i ożywieniem przyjęli uczniowie historyka. W zatłoczonej sali wykładowej nagrodzono Askenazego oklaskami, dając tym wyraz swojego doń przywiązania. Podobnie też uczczono w 1910 r. mianowanie Askenazego czynnym członkiem Akademii Krakowskiej51. Taka reakcja młodzieży na suk­ cesy profesora wskazuje na popularność i szacunek, jakim go darzono. Generalnie między licznymi nieprzyjemnościami i  trudnościami, z  któ­ rymi stykał się Askenazy w  swojej pracy zawodowej, pewną rekompensa­ tę przynosiła mu działalność dydaktyczna i  jej rezultaty. Wykłady prowa­ dził Askenazy na Uniwersytecie Lwowskim od 1898 r. Ich zakres obejmował dzieje polityczne Europy i Polski w XVIII i początkach XIX w. Ze wspomnień słuchaczy tych wykładów wynika, że profesor wygłaszał je najchętniej wie­ czorem, w godzinach między 18.00 a 19.00 lub nawet między 19.00 a 20.00. Mówił bardzo krótko, bo zaledwie pół godziny lub tylko 20 minut. Miał też w zwyczaju częste spóźnienia, przekraczające grubo kwadrans akademicki52. Mimo to młodzież cierpliwie czekała na niego, wiedząc, że warto. Mało tego „w krótkim czasie wykłady jego doznały takiego powodzenia, że musiano przeznaczyć na nie największą salę. Oprócz studentów z różnych wydziałów uniwersytetu, politechniki i szkoły rolniczej w Dublanach, uczęszczało na nie sporo osób z miasta, m.in. jednym z najgorliwszych słuchaczy był Władysław Studnicki oraz stary profesor, geograf Antoni Rehman, który twierdził, że od 46 lat nie słyszał podobnie świetnych wykładów. Askenazy nie miał daru wy­ 50 Pod apelem Przeciwko niedopuszczeniu prof. Askenazego podpisało się osiemdziesiąt osób. Wszystkie nazwiska podano w „Tekach Historycznych” 1960/1961, t. 11, s. 218-219. 51 Kronika Uniwersytetu Lwowskiego za lata 1898/9 do 1909/10, Lwów 1912, s. 216, 279. 52 S. Górski, Szymon Askenazy, „Świat” 193 5, nr 26, s. 4.