Przywilej Antoniego Szołdrskiego starosty rogozińskiego na rabinat w Rogoźnie...
215
i dziesięć dni później. Został nim wybrany i mianowany wspomniany już Żyd
Lewek Masiek, syn Maśka z Łęczycy, czyli w zapisie w poprawnej, oryginal
nej postaci, a nie w zdrobniałej, fonetycznej i przy tym zniekształconej, jak tu,
formie – Lew Mojżesz, syn Mojżesza z Łęczycy. Pochodzenie rabina Lewka
Maśka właśnie z Łęczycy można tłumaczyć trojako. Najpierw tym, że zgodnie
z przywilejem królewskim z 1541 r. dla Żydów wielkopolskich starano się ob
sadzać stanowisko rabina osobami pochodzącymi z zewnątrz gminy, co mia
ło zapewnić jego niezależność od miejscowych układów i powiązań, a tym sa
mym bezstronność przy rozstrzyganiu spraw spornych17. Następnie tym, że
Łęczyca, będąc miastem zamieszkiwanym przez dużą liczbę ludności żydow
skiej, w 1765 r. formalnie przez 1067 starozakonnych18, a faktycznie (po do
szacowaniach według tych samych kryteriów, co dla Rogoźna) 1348 Żydów,
z jej przewagą około 1790 r. w całym jego zaludnieniu19, była zapewne także
znaczącym ośrodkiem żydowskiego życia religijnego i w związku tym rabin
Lewek Mosiek mógł być osobą dostatecznie uczoną. Po trzecie, sprawowa
niem przez trzech przedstawicieli wielkopolskiej rodziny Szołdrskich urzę
du starosty grodowego łęczyckiego i znajomością przez nich stosunków pa
nujących w kahale łęczyckim. Przed Antonim Szołdrskim starostą sądowym
łęczyckim i starostą-tenutariuszem rogozińskim, wystawcą przywileju dla ra
bina Lewka Maśka, urząd starosty łęczyckiego piastowali: jego stryj Stefan
Szołdrski (1712-1736), a po nim jego ojciec Władysław, starosta rogoziński, któ
ry równocześnie po ich ojcu Ludwiku, a dziadzie Antoniego, pełnił od 1744 r.
aż do śmierci w 1757 r. urząd starosty generalnego Wielkopolski. Po Antonim
zaś starostą rogozińskim i budzyńskim był wspomniany już wyżej jego brat
Jakub Szołdrski20. Lewek Masiek sprawował urząd rabina rogozińskiego nie
tylko przez ponad szesnaście lat, dzielących czas drugiej oblaty jego przywi
leju nominacyjnego od daty wystawienia tegoż, ale najpewniej jeszcze dłużej,
ciesząc się akceptacją kahału i starostów rogozińskich. Być może był on sy
nem Mośka Szymszowicza z Łęczycy, który dziesięć razy był starszym tam
tejszego kahału, a w 1789 r. sam jako Lewek Mośkowicz kupił w Łęczycy od
chrześcijańskiego małżeństwa Wojciecha i Elżbiety z Trawińskich Toschlów
dom stojący w rynku za 1200 złp21.
17 J.
Wijaczka, dz. cyt., s. 81.
głów żydowskich w Koronie z taryf roku 1765, s. 406.
19 P. Fijałkowski, Żydzi i chrześcijanie na pograniczu wielkopolsko-mazowieckim (z dziejów współ
życia w XVI-XVIII wieku), w: Żydzi w Wielkopolsce na przestrzeni dziejów, s. 55.
20 K. Niesiecki, Herbarz polski, t. VIII, Lipsk 1841, s. 626; T. Żychliński, Złota księga szlachty
polskiej, r. I, Poznań 1879, s. 323-324; Urzędnicy wielkopolscy XV-XVII wieku. Spisy, oprac. A. Bie
niaszewski, Wrocław 1987, poz. 1197 i 1198; H. Żerek-Kleszcz, Żydzi łęczyccy w czasach stanisła
wowskich, w: Historia Żydów łęczyckich na przestrzeni wieków, red. T. Grabarczyk, Łódź-Łęczyca
2012, s. 36. Jakub Szołdrski był starostą rogozińskim już w 1770 r., zob. K. Czemeryński, O do
brach koronnych byłej Rzeczypospoli tej Polskiej, w II Działach, Lwów 1870, s. 55 (Dz. II).
21 H. Żerek-Kleszcz, dz. cyt., s. 38 i 53.
18 Liczba