Recenzje i noty bibliograficzne
209
W omawianej publikacji pojawia się pojęcie GLAM (ang. Galleries, Libraries, Archives, Museums), czyli zbiorowe określenie galerii, bibliotek, archiwów
i muzeów, a termin ten funkcjonuje głównie (choć nie tylko) w odniesieniu do
projektów współpracy między Wikipedią a tymi instytucjami (GLAM-Wiki).
Historia cyfrowa przejawia się też w nowych formach narracji, takich jak film
czy eksperymentowanie z hipertekstem, dające możliwości prezentowania wielu
poziomów narracji, rozmaite wizualizacje i infografiki.
Udostępnianie dużych zasobów cyfrowych w Sieci wiąże się z rozmaitymi
ograniczeniami, przede wszystkim związanymi z prawem autorskim. Autor podkreśla, że biblioteki i archiwa publikują swoje zasoby w tzw. domenie publicznej
– są to zbiory, co do których prawa autorskie już wygasły lub które nigdy nie były
nimi objęte.
M. Wilkowski jest zwolennikiem i propagatorem publikowania tekstów naukowych online i w modelu open accsess; stanowi to ogromną szansę nie tylko
na popularyzację nauk historycznych, ale także na szybką i sprawną komunikację
naukową. Internet daje też możliwość pracy grupowej i nauki obywatelskiej (citizen science), gdzie osoby spoza środowiska akademickiego, lecz pod nadzorem
specjalistów, pracują przy różnych projektach naukowych. Przykładem takich
przedsięwzięć jest projekt Monasterium.net: repozytorium to zawiera skany
kilkuset tysięcy dokumentów, głównie średniowiecznych, z zasobu około 60 europejskich bibliotek i archiwów i są one opisywane i transkrybowane przez 150
osób, w większości studentów i wolontariuszy, a nad prawidłowością ich pracy
czuwa 14 fachowych moderatorów, „prawdziwych” naukowców.
W ostatnich latach bardzo dynamicznie rozwijają się nowe internetowe formy
komunikacji naukowej, zarówno w ramach, jak i poza tradycyjnym systemem
naukowym, a najlepszym przykładem są tu blogi naukowe, bardzo popularne
w anglosaskiej kulturze naukowej, oraz aktywność naukowców w mediach społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter, dające możliwość nie tylko
komunikacji, ale także promocji własnych dokonań.
Czy przedstawiony wyżej model historii cyfrowej, będący w trakcie dynamicznego rozwoju, jest przyszłością nauk historycznych, czy tylko jedną z opcji
aktywności? A może w dalszej perspektywie zwycięży „mieszana” forma, będąca
wypadkową analogowych i cyfrowych rodzajów działalności? Odpowiedź na te
pytanie poznamy pewnie wkrótce, ale jedno jest pewne: dla zrozumienia trendów
dziejących się we współczesnej nauce historycznej praca M. Wilkowskiego stanowi
niezbędny przewodnik i nieocenioną pomoc. Wypełnia ona lukę na polskim rynku
wydawniczym, a jej lektura jest godna polecenia dla wszystkich, którzy obserwują
aktualne tendencje w naukach humanistycznych, zarówno w teoretycznym, jak
i praktycznym wymiarze. Rozważania powyższe dotyczą także archiwów...
Hanna Staszewska (Poznań)