Poznański Rocznik Archiwalno - Historyczny R. 16 (2013) | Page 208

208
Recenzje i noty bibliograficzne
( digital humanities ), której najważniejszymi atrybutami są otwartość badań i komunikacji naukowej , współpraca między badaczami , wyjście poza środowisko akademickie , wykorzystanie technologii cyfrowych . Aktywna postawa pozwala współczesnym naukowcom nie tylko świadomie korzystać z zasobów Sieci , ale wykorzystywać jej przestrzeń do komunikacji naukowej . Jednym z głównych dobrodziejstw postępu jest dostępność zdigitalizowanych zasobów archiwów i bibliotek , co niezwykle ułatwia pracę , pozwala na samodzielne badania , a wg niektórych badaczy skutkuje to też ograniczeniem władzy archiwów i archiwistów nad źródłami . Czyżby pośrednictwo archiwistów nie było już potrzebne ? Takie pytania , dla wielu z nas pewnie zaskakujące , pojawiają się w literaturze i musimy mieć tego świadomość . Jednak masowa digitalizacja niesie też niebezpieczeństwa : często rozmaite projekty nie są skoordynowane , co powoduje przypadkowość doboru materiałów , a powszechna dostępność skanów może prowadzić do wykluczenia analogowego , czyli materiały dostępne w sposób tradycyjny , w archiwach i bibliotekach nie będą wykorzystywane . Tu jednak należy zadać pytanie o solidność kwerend , jaką wykonują do swoich badań naukowcy . Zmiana środowiska pracy historyka nie usprawiedliwia bowiem niesumienności w zbieraniu materiałów czy pomijania tych , których „ zdobycie ” jest utrudnione ( trzeba iść do archiwum , biblioteki ). M . Wilkowski omawia krótko podstawowe repozytoria zasobów cyfrowych , takie jak : Federacja Bibliotek Cyfrowych , Europeana , Szukajwarchiwach . pl , francuska Gallica , Flickr Commons . Autor nie wymienia jednak APENET , projektu rozwijanego przez Komisję Europejską , w którym uczestniczy 12 państw , w tym Polska , reprezentowana przez Naczelną Dyrekcję Archiwów Państwowych . Czyżby jego istnienie nie przebiło się do świadomości badaczy ? Zresztą autor słusznie zauważa , że wielość projektów skutkuje często różnorodnością schematów opisu materiałów , co nie ułatwia poszukiwań . Wskazane jest więc edukowanie użytkowników zasobów w Sieci w kierunku efektywnego wykorzystania źródeł , a także ich promocji .
Historyk może także korzystać ze zbiorów gromadzonych przez archiwa społeczne , czyli organizacje pozarządowe , powstałe jako oddolne inicjatywy lokalnych często społeczności , a przykładem takiej działalności są koordynowane przez Ośrodek KARTA Cyfrowe Archiwa Tradycji Lokalnej ( CATL ), prowadzone przez gminne biblioteki . Wymienić tu też należy cyfrowe banki pamięci poświęcone określonym wydarzeniom ( np . September 11 Digital Archive ), gromadzące źródła cyfrowe dotyczące zamachów z 11 września 2001 r . Autor przedstawia też modele kolektywnej pracy historyków i archiwistów , która jest możliwa w Sieci .
Ogromnym problemem jest kwestia archiwizacji danych born digital , ich zachowanie bowiem jest kluczowe ze względu na ich wartość jako przyszłego źródła w badaniach zjawisk czy wydarzeń , których dynamika ma główne swe miejsce w Internecie , np . w mediach społecznościowych typu Facebook czy Twitter . Czy generacja delete zachowa więc coś dla przyszłych pokoleń ?