Nomen Omen Styczeń 2020 | Page 19

podoficerów, podobnie w przypadku czystości osobi-stego wyposażenia.

Oczywiście oficerów obo-wiązywała też jazda oficerska, na której oficer po specjalnym kursie w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu doglą-dał jazdę konną reszty oficerów z pułku. Oficerowie brali też udział w ćwiczeniach aplika-cyjnych na mapie.

Jak całować to Ułana!

Życie przedwojennego podporucznika kawalerii to nie tylko ciężka służba ale również to co chyba każdy z nimi kojarzy - piękne bale, koleżeńskie popijawy, flitry z damami, romanse i ciekawe anegdotki.

Najważniejszym wydarzeniem w życiu każdego z 40 pułków kawalerii w II RP było święto pułkowe. Zazwyczaj odbywało się w rocznicę ważnego wydarzenia z historii pułku i tak np. 9. Pułk Ułanów Mało-polskich swe święto obchodził 31 sierpnia w rocznicę zwycięskiego boju pod Ko-marowem. Każde takie święto zwieńczane było balem puł-kowym, na którego otrzymanie zaproszenia uważane było przez cywili za zaszczyt. Bale odbywały się w dwóch "kategoriach" oficerski i podofi-cerski. Najmłodsi oficerowie w każdym pułku mieli za zadanie obtańcowywać damy które nie miały partnera do tańca. Młoda i jurna młodzież oficerska nie przepadała za tego typu praktyką, Trudno się dziwić, w końcu na takie bale przybywały piękne panny z dobrych domów a młody, dwudziestoparoletni podporucznik obtańcowywać musiał panie które delikatnie mówiąc młode i urodziwe nie były.

Co ciekawe podporucznicy żenić się nie mogli, przysłu-giwało to dopiero od stopnia porucznika, w związku z czym bardzo rozchwytywani przez młode panny nawiązywali romanse, które czasami po uzyskaniu awansu doprowa-dzały do małżeństwa. Bardzo często jednak były to tylko przelotne i pełne namiętności relacje.

Jedną z rozrywek najczęściej praktykowanych była jazda konna a także koleżeńskie popijawy w kasynie pułkowym. Szczególnie w małych garni-zonach gdzie o większe rozrywki nie było łatwo.

Niezidentyfikowana uroczystość w 9. Pułku Ułanów Małopolskich, 1938 - 1939 r. Widoczni między innymi rtm. sł. st. Edward Ksyk (absolwent tarnowskiego I Gimnazjum - dziś I Liceum Ogólnokształcące), por. sł. st. Zygmunt Małachowski (poległ we wrześniu 1939 r.), por. lek. Alfred Paczkowski (przyszły Cichociemny), ppor. sł. st. Włodzimierz Siemiński (poległ we wrześniu 1939 r.).