NOMEN OMEN Luty 2020 | Page 8

W KL Auschwitz stopniowo dochodziło do coraz większego przeludnienia.

Podczas pierwszej wizyty Himmlera w Auschwitz, w którym od 20 maja 1940- 1 marca 1941 roku znajdowało się 10 900 osadzonych, zapadła decyzja o rozbudowie obozu aby mógł pomieścić 30 000 więźniów oraz zbudować na terenie wsi Brzezinka obóz dla 10 000 jeńców wojennych. Rozbudowy i powstawanie coraz to nowych obiektów trwały niemalże samego końca. Według zachowanych doku-mentów, do '42 roku przy samych rozbudowach zginęło ponad 18 000 osób, pierwsi więźniowie z 1940 zostali wykończeni przez głód, mal-tretowanie i prace ponad ludzkie siły. W 1941 rozpoczęło eksterminacje za pomocą zastrzyków (często doserco-wych) fenolu i gazu, cyklonu B, rozstrzelań i innych sposób mordu. Zginęło 1 755 więźniów objętych ewidencją, czyli tych posiadających numery.

Z kolejnych dokumentów wynika zniknięcie ponad 20 565 jeńców, z 32 014 zostało jedynie 11 449. Na tym przykładzie można zobaczyć jak wielu ludzi traciło życie w wcale nie długim czasie. Rzadko zdarzało się aby osadzeni przebywali w jednym obozie latami...

Do 1944 roku obóz rozbudowano do 40 pod-obozów, Auschwitz I był przeznaczony dla mężczyzn, Auschwitz II- Brzezinka, została w całości oddana w '42 roku na obóz kobiecy, natomiast odcinki BIII i BIV były przeznaczone głównie na obozy kwarantanny dla Żydów, Romów i jeńców innych narodowości.

Przez cały czas działania obozu trwały ciągłe selekcje. W styczniu '42 roku rozpoczęto masową masową ekster-minacje Żydów. Całe transporty były, bez selekcji, odsyłane prosto do komór gazowych.

Rzeczy po zmarłych oraz te które były konfiskowane oso-bom nowo przybyłym magazy-nowano, opisywano i, wedle ustaleń, powinny być one odysłane w głąb Rzeszy.

Jednakże wiele z nich wykorzystano do ubierania więźniów. Ogrom rzeczy został zagrabiony przez pełniących różne funkcje w obozie SS-manów.

Demontaż budynków, wy-sadzanie krematoriów i ogólne próby zacierania dowodów zaczęło się już pod koniec 1944 roku.

27.01.1945 r.

Do wyzwolenia obozu w Oświęcimiu przyczyniła się radziecka armia, a konkretniej, 60 Armia 1 Frontu Ukra-ińskiego. Ich zadaniem było otoczenie terenu obozu i wyzwolenie osadzonych.

Niemieccy komendanci, wiedząc o nadchodzącej armii, już od 17 stycznia rozpoczęli pieszą ewakuacje więźniów, którzy byli w stanie masze-rować. W ten sposób wprowa-dzono 60 000 osób. Wielu z nich zginęło na trasach ewakuacyjnych i podczas marszu. Pozostali w Oświę-cimiu przeżyli dzięki ogólnej dezorientacji i panice władz SS. Przybyli na miejsce radzieccy żołnierze musieli przełamać opór stawiany początkowo przez Niemców, na całym terenie obozu, w wyniku tych działań, poległo 231 radzie-ckich żołnierzy.

Do pomocy osadzonym przystąpiono zaraz po przeła-maniu oporu, do Oświęcimia sprowadzono lekarzy, pielę-gniarki oraz przedstawicieli Polskiego Czerwonego Krzyża. Odkrywano coraz to nowe fakty dotyczące zbrodni dokonanych w tymże obozie.

Najbardziej wycieńczeni i schorowani zostali przenie-sieni najpierw do szpitala polowego postawionego na terenie Brzezinki a następnie, do przygotowanych uprzednio przez lekarzy polskich i radzieckich, pomieszczeń szpi-talnych w obozie macie-rzystym.

Tuż po wyzwoleniu, ci co byli w stanie, samodzielnie udali się do rodzinnych domów.

Słabsi, po otrzymaniu potrze-bnej pomocy lekarskiej, mieli możliwość skorzystania z organizowanych transportów w rodzinne strony.

Szpital w Oświęcimiu działał cztery miesiące po wyzwoleniu, aż opuścili go ostatni chorzy. Mimo starań lekarzy i pielęgniarek, dla niektórych nie było już pomocy. Daleko postępujące choroby i ogólne wyniszczenie fizyczne oraz psychiczne organizmu spowodowało wiele zgonów już po wyzwoleniu...

Wika Kołodziej