NOMEN OMEN Luty 2020 | Page 4

...tym mottem rozpoczyna się wydany w 1946 utwór Zofii Nałkowskiej zatytułowany "Medaliony". Opisane w nim historie ludzi, którzy przeżyli makabryczne czasy i okrucieństwa drugiej wojny światowej budzą wiele emocji. Te same słowa powtarzają się w ostatnim rozdziale utworu, w którym to autorka przedstawia pokrótce zamysł i metody działania obozu w Oświęcimiu. Jednakże, aby lepiej zrozumieć to, co miało miejsce w tamtym czasie, należy bardziej zagłębić się w historię, która zachowała się dzięki tym, którzy to piekło przeżyli.

1. 27 kwietnia 1940r.

W związku z przepeł-nionymi więzieniami i planami kolejnych aresztowań na terenie Polski, pod koniec 1939 roku, w Urzędzie Wyższego Dowódcy SS i Policji, naglony raportami, z projektem za-łożenia obozu w Oświęcimiu wystąpił SS Oberführer Arpad Wigand. W swojej motywacji podkreślał, że na Śląsku i w Generalnej Guberni wzmaga się ruch oporu, w związku z czym nastąpią masowe are-sztowania, a obecne już obozy koncentracyjne nie pomieszczą przewidywanej ilości przy-szłych osadzonych. Jako teren pod budowę Wigand podał podmiejską dzielnicę Oświę-cimia, Zasole, w której to znajdowały się opustoszałe koszary. Dogodne położenie poza zwartą zabudową, mo-żliwość rozbudowy i izolacji obozu od świata zewnętrznego oraz połączenia kolejowe z Śląskiem, Gubernią, Czechosło-wacją i Austrią, zainteresowały inspektora obozów koncen-tracyjnych, który w styczniu 1940 roku skierował do Oświęcimia komisje, której przewodniczył ówczesny kie-rownik obozu w Sachsen-hausen- Walter Eisfed. Owa komisja orzekła, że stan koszar nie pozwala na zorganizowanie w nim obozu. Po pertraktacjach i decyzji o poprawieniu wa-runków sanitarnych w kosza-rach, 8 kwietnia generał lotni-ctwa Halm wyraził zgodę na wydzierżawienie oświęcim-skich koszar i przekazanie ich władzom SS. Dzięki kolejnym pertraktacjom w dniach 18-19 kwietnia kolejna komisja, której przewodniczył Rudolf Höss spotkała się we Wrocławiu z Wigandem i zapoznała szcze-gółowo z planem obozu kwarantanny, miał on pomie-ścić maksymalnie 10 000 osób.

Realia okazały się zgoła inne. Dnia 27.04 1940 Himmler wydał rozkaz założenia i rozbudowy siłą więźniów obo-zu w Oświęcimiu. Höss wraz z pięcioma innymi SS-manami zostali przydzieleni do nadzo-rowania prac przygotowaw-czych, a sam Höss dnia 4 maja 1940 roku został oficjalnie mia-nowany komendantem Kon-zentrationslager Auschwitz.

2. Początki

Numerami 1-30, oznaczono wybranych spośród osadzo-nych w Sachsenhausem nie-mieckich kryminalistów. Zo-stali oni przydzieleni do bloku 1 i mieli sprawować bez-pośredni i okrutny dozór nad innymi więźniami w obozie i drużynach roboczych. W tym samym czasie do KL Auschwitz zostało skierowanych 15 SS-manów z oddziału w Krakowie, byli to członkowie przyszłej załogi zbrojnej.

Dnia 28 maja 1940 roku odkomendowano do Oświęci-mia Aussenkomando z Dachau, składające się z jednego więźnia niemieckiego i trzy-dziestu dziewięciu więźniów polskich. Ich zadaniem było ogrodzenie terenu obozu drutem kolczastym.