NOMEN OMEN Luty 2020 | Page 21

Żołnierze 1. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej im. Marszałka Edwarda Śmigłego - Rydza w 1938 r. Drugi od prawej wśród siedzących to kpt. sł. st. Józef Płodowski.

zajęła je więc następująco:

I pluton - 1,5 km na północ od mostu drogowo - kolejowego na Bugo - Narwi,

II pluton - na Forcie Michała, na południe od stanowisk I plutonu,

III pluton - ok. 1 km na północ od mostu na Wiśle,

IV pluton - ok. 1,5 km na południe od mostu na Wiśle w rejonie m. Kazuń.

Ponadto, dowódca baterii ulokował się w schronie 100 m na północ od mostu na Bugo - Narwi. Tabor kołowy baterii umiejscowił się w obszarze Nowego Dworu. Pomiędzy stanowiskiem dowodzenia kpt. Płodowskiego a komendantem garnizonu i dowódcami po-szczególnych plutonów zain-stalowano łączność telefo-niczną. Kpt. Płodowski na-wiązał również łączność z centralą w twierdzy modliń-skiej, która będąc podłączoną do ogólnej sieci alarmowania ostrzegać miała o nadla-tujących samolotach. Kpt. Płodowski został równocześnie dowódcą obrony przeciwlo-tniczej Modlina, wobec czego podporządkowano mu również 14. kompanię karabinów maszynowych przeciwlotni-czych, dowodzoną przez kpt. Karpińskiego.

Działania wojenne baterii

1 września 1939 r. rozpoczął się dla baterii bardzo wcześnie. Pomiędzy godziną 4.00 a 4.30 nad most na Bugo - Narwi nadleciał niemiecki samolot bombowy Junkers Ju 86. Zrzucił on niecelnie bomby na most, nie wyrządzając żadnych szkód, ostrzelany został 1 - 2 serii z Boforsów, bez skutku. Do samej tylko godziny 16.00 bateria oddała 183 strzały artyleryjskie. Dnia 2 września I pluton ogniem swoich dział zestrzelił nad-latujący z północy bombowiec Dornier Do 17. 3 września trafiając w silnik ciężko u-szkodzono nieprzyjacielski samolot (kpt. Płodowski opisuje go jako Dorniera Do 215, jednak jest to pomyłka, prawdopodobnie chodzi o Dorniera Do 17), w następstwie czego musiał przymusowo lądować ok. 7 km na płn. zach. od Modlina.

4 września bateria ostrze-lała bliżej nieokreślony bom-bowiec - prawdopodobnie uda-ło się go uszkodzić. 5 września samolot niemiecki zrzucił na II pluton małą bombę, ta trafiając w skrzynkę amunicyjną spo-wodowała rozerwanie się pocisków, w wyniku czego trzech kanonierów odniosło śmiertelne rany, byli to kan. Zalewski, kan. Linda oraz kan. Malinowski (meldunek sytuacyjny Dowódcy Lotnictwa i Obrony Przeciwlotniczej Armii "Modlin" mówi o 1 zabitym kanonierze oraz o 5 rannych).