NOMEN OMEN Luty 2020 | Page 11

Jak już wcześniej wspo-mniałam niespodzianek na gali nie brakowało. Największą z nich były 4 Oscary dla filmu ,, Parasite’’. Ta świetna koreańska produkcja zgarnęła statuetki za: najlepszy film międzynaro-dowy, reżyserię, scenariusz oryginalny oraz… najlepszy film. Reżyser, scenarzysta a zarazem producent obrazu, Joon-Ho Bong wchodził więc na scenę aż cztery razy. Ostatnie takie wydarzenie miało miejsce w 1954 roku, kiedy tyle samo nagród zdobył Walt Disney. Jednak najbardziej niespo-dziewanym werdyktem człon-ków Akademii, była statuetka dla ,,Parasite’’ w głównej kategorii, a to dlatego, że nigdy wcześniej w historii Oscarów film nieanglojęzyczny nie pokonał amerykańskich produ-kcji.

W tym roku aż trzy filmy zdobyły co najmniej 10 nominacji (,,Joker’’, ,,1917’’ oraz ,,Pewnego razu w…Hollywood’’), a co ciekawe żaden z nich nie zdobył więcej niż 3 statuetek. Nagrodę za scenariusz adaptowany zdobył Taika Waititi za film ,,Jojo Rabbit’’. Natomiast jeżeli chodzi o Oscary za aktorstwo zwycięzcy okazali się najbar-dziej przewidywalnymi, miano-wicie: aktor pierwszoplanowy - Joaquin Phoenix, aktorka pierwszoplanowa - Renée Zellweger, aktor drugoplanowy - Brad Pitt, aktorka dru-goplanowa - Laura Dern.

Jak wszyscy dobrze wie-my, ,,Boże Ciało’’ Jana Komasy konkurowało z niepoko-nanym ,,Parasite’’ w kategorii najlepszy film międzynaro-dowy. Mimo tego, iż film nie wygrał, Joon-Ho Bong żarto-bliwie zaproponował oddanie statuetki polskiej produkcji, twierdząc, że to jeden z jego ulubionych filmów tego roku. Poza tym Jan Komasa przyznaje, że polska ekipa staje się już coraz bardziej rozpoznawalna na ceremonii. Martin Scorsese i Tom Hanks, z którymi miał okazję rozmawiać, mówili, iż uwielbiają polskie kino.

Jednym z najmocniejszych tematów tegorocznej gali były kobiety. Wielokrotne wspomi-nanie o tym jak są one pomijane w różnych kategoriach, wy-dawało się przesadą i może w pewnym stopniu nią było. Jednak fakty świadczą prze-ciwko temu. Podczas 92 letniej historii Oscarów tylko jedna kobieta zdobyła statuetkę za reżyserię. Ten argument skłania do myślenia. Słynna aktorka Natalie Portman dedykowała swoją tegoroczną kreację reżyserkom. Na jej płaszczu widniały nazwiska kobiet, które w tym roku zasługiwały na nominację w tej kategorii, a jej nie zdobyły.