Modna Bielizna nr 69 | Page 67

sprzed ośmiu lat zmieniłabym na „Alfabet zaczyna się od D”. Jak oceniacie zmiany na rynku? Co zmieniło się na lepsze? IZABELA BARTKOWIAK, IZA-BRA kobieta, lubię bieliznę i miałam poczucie, że praca w branży tego typu przyniesie mi satysfakcję. Magdalena Musiał i Karolina Wojciechowska: Brafittingiem zainteresowałyśmy się przypadkowo 5 lat temu, gdyż zaciekawił nas artykuł na ten temat w  ogólnopolskim czasopiśmie. Chcąc zmienić coś w życiu, stwierdziłyśmy, że nadszedł już ten czas – rezygnujemy z  posad w  korporacjach i  zaczynamy nowy etap. Doszłyśmy do wniosku, że uzupełniamy się i tworzymy superduet. Chciałyśmy, aby w Bydgoszczy powstało niepowtarzalne miejsce, gdzie panie będą mogły odkryć swoją kobiecość dzięki dobrze dopasowanemu biustonoszowi. Nie było wtedy u nas sklepów z brafittingiem, dlatego podjęłyśmy wyzwanie, które do dziś kontynuujemy z uśmiechem. Katarzyna Sałata: To nie ja znalazłam brafitting, to on znalazł mnie. W  2006 roku rozpoczęłam pracę w branży bieliźnianej, rok później zostałam prawidłowo zbrafittingowana, a obecnie prowadzę firmę doBRAkreacja.pl, której głównym zadaniem jest właśnie edukacja brafittingowa. Współpracuję z producentami bielizny, sklepami i klientkami indywidualnymi. Czy mogło być lepiej? Aż trudno uwierzyć, że punktem wyjścia był mój duży, „niewymiarowy” rynkowo biust. Patrząc na obecną ofertę, gdybym dzisiaj przeprowadzała wywiad na ten temat, tytuł Anna Kołodziejska: Na pewno zmieniły się produkty i świadomość kobiet. Media odegrały tu ogromną rolę i kobiety już nie zamykają się na klucz w przymierzalni salonu z bielizną. Blanka Gankowska: Zdecydowanie zmieniła się świadomość kobiet na temat swojego zdrowia, wygodnego biustonosza i  pięknego biustu! To nam, brafitterkom, pomaga przekonać klientki do spróbowania czegoś innego niż to, co noszą od zawsze. Magdalena Musiał i  Karolina Wojciechowska: Powstało wiele salonów oferujących naprawdę bardzo dobre usługi dopasowania biustonoszy. Ogromna w tym zasługa Akademii Profesjonalnego Brafittingu, dzięki której prowadzone są przez kobiety z  misją, nastawione na uświadamianie, a nie jedynie na szybki zysk. Firmy bieliźniarskie wsłuchały się w  potrzeby klientek, rozmiarówki biustonoszy rozrastają się w szybkim tempie, fasony i ich konstrukcje spełniają wymagania większości biustów, a jakość zaczyna być adekwatna do ceny. Izabela Bartkowiak: Coraz większa świadomość kobiet w  zakresie doboru biustonosza wymusza rozwój rynku. Producenci szybko reagują na zwiększony popyt i  oferują nowe konstrukcje w  coraz szerszej gamie rozmiarowej. Specjalizuję się w  brafittingu w  polskich markach bielizny, więc bardzo cieszy mnie, że tak dynamicznie się rozwijają. Inez Wieczorek: Wejście zagranicznych producentów zmotywowało polskie firmy do rozwoju swoich produktów. Panie mogą wybierać między markami rodzimymi a  importowanymi, a  także w  ogromnej ilości krojów, kolorów i  wzorów. Brytyjskie marki się cenią (często są droższe od polskich o 30 zł i więcej), ale w większości ich staniki są niemal niezniszczalne. Jeśli rozmiar się nie zmienia, to można je nosić latami. Anna Dastych: Mamy już prawdziwy rynek konsumenta, a  nie producenta. Polskie marki znacznie poszerzyły swoją ofertę, nie tylko jeśli chodzi o dostępność rozmiarów, ale również o stylistykę. Zmieniła się jakość bielizny, wchodzą nowe technologie. Tzw. spacer, czyli usztywniany, oddychający stanik, ma już w swojej ofercie każda szanująca się firma. Dorota Zemła-Byrska: Postęp i  zaangażowanie polskich marek, które dziś konkurują z „brytyjczykami”, są nieprawdopodobne. Nie mam danych, kto jest królową brafittingu w Europie – Polska czy Wielka Brytania, ale z  całą pewnością jesteśmy w