ma jakiś pomysł lub sugestię, idzie piętro wyżej do działu projektowego
i o tym dyskutuje. Każdy detal jest do perfekcji dopracowany. Odszycie
jednego biustonosza trwa około 45 minut. Zszywany jest mniej więcej
z 53 odrębnych elementów, w wyniku 46 kroków technologicznych. Wzory są powtarzalne punkt do punktu, materiał nie jest cięty, ot tak.
►Do kogo Ulla chciałaby trafić w Polsce?
Myślę, że przede wszystkim do eleganckich kobiet, dojrzałych, nie w sensie wieku, ale takich, które są świadome znaczenia noszenia prawidłowo dobranej bielizny, takich, które cenią sobie walory zdrowotne i jakość
materiałów. Kobiet, które lubią dobre kształtowanie biustu, aby na długo
pozostał jędrny. Które nie biegną ślepo za modą, nie kupują biustonosza
na dany sezon, tylko chcą go mieć na dłużej, w ponadczasowym stylu.
►Z naszej rozmowy można by wysnuć wniosek, że biustonosze Ulli
są solidne i wygodne, ale brakuje im ładnej oprawy. A to nie jest
prawda. Widziałam ostatnią kolekcję – jest tam kolor, ciekawe wzory,
piękne hafty.
Walory estetyczne są oczywiście równie ważne i dopracowane, jak część
konstrukcyjna. Biustonosz musi pięknie wyglądać. W końcu jest dla kobiet, które cenią sobie ponadczasową elegancję. Takie są właśnie kolorystyka i wzornictwo. Często pojawiają się na przykład przepiękne wzory
kwiatowe. Popularny model Viola wykonany jest na bazie błyszczącego
materiału z wzorem malowanych kwiatów. Doskonale wygląda zarówno
w czerni, jak i czerwieni. Mamy tylko jedną białą kolekcję – reszta to kolory. W kolekcji wiele modeli zdobionych jest ręcznie wykonanymi, bawełnianymi haftami i elastycznymi tiulowymi koronkami.
►A jaki jest zakres rozmiarowy Ulli?
Linia dla młodszych kobiet to biustonosze zaczynające się od 65 cm pod
biustem do 100 cm, z miseczkami od D do I. Natomiast biustonosze
z głównej kolekcji są w zakresie rozmiarowym od 70 do 120 cm w obwodzie, z miseczkami od B do nawet L.
►Jakie są linie w kolekcji Ulli Dessous?
Zawsze dostępnych jest kilkanaście kolekcji, co sezon wprowadzanych jest
kilka nowych modeli i wersji kolorystycznych. Poza biustonoszami zawsze
do wyboru jest wiele modeli body, które doskonale kształtują sylwetkę.
Na wiosnę mamy ciekawą propozycję, bodyliner Alice, koszulkę z biustonoszem, dla pań, które nie lubią body. Doskonale wygładza ciało pod
ubraniem. Mamy też Ullę na specjalne okazje, Lilian – komplety ślubne
włącznie z gorsetami. Mamy również bezszwową bieliznę Yara, typowo
korygującą, i oczywiście kolekcję dla młodszych kobiet Celine. Jest także gładki Basic Carem i dwa, bardzo dobre biustonosze sportowe Kate.
Szczególnie ceniony jest ten bez fiszbinów. Na życzenie klientek zostały
wprowadzone kostiumy kąpielowe Monte Carlo.
►Który z produktów Pani osobiście najbardziej ceni, i dlaczego?
Świetnym rozwiązaniem na wiosnę jest Alice ze względu na miły materiał, który koryguje i wygładza ciało, nie tworząc pancerza. Ma bardzo
dobrze wyprofilowaną miseczkę na bazie modelu Viola. To doskonała propozycja na cieplejsze miesiące, tym bardziej że bodyliner można uzupełnić korygującymi majteczkami, ale także normalnymi figami.
Uważam, że to jest ciekawy produkt. Mnie bardzo podoba się Tilda,
którą chętnie noszę. To świetny, usztywniany biustonosz. No i ten wzorek w wisienki – jest po prostu uroczy. Tak jak klientki na całym świecie uważam, że Viola jest pięknym biustonoszem, zachwyca materiałem
i świetną konstrukcją. A na wielkie wyjście tylko gorset Victoria. To jest
elegancja w wersji de luxe.
►Jeśli sklep byłby zainteresowany współpracą z Panią, w jaki sposób
może ją nawiązać?
Bardzo proszę o kontakt ze mną, z głównym dystrybutorem marki. Moja
strona: www.lilianaudnerwear.pl jest dedykowana wyłącznie Ulli. Tam zawarte są niezbędne dane kontaktowe. Znajdują się tam również wszystkie
dostępne kolekcje. Na stronie jest także zakładka „partnerzy”, gdzie są
48
i będą umieszczane i prezentowane wszystkie sklepy, z którymi nawiążę współpracę. Będzie to informacja dla klientek, gdzie w swojej okolicy mogą znaleźć sklep, który oferuje produkty Ulli. Oferta skierowana
jest do salonów bielizny, w których osoby prowadzące sklep będą umiały
perfekcyjnie dobrać biustonosz klientce, będą umiały rozwiązać problemy
niestandardowych sylwetek. Osobiste doradztwo jest bardzo ważne, dlatego sklepy z nami współpracujące powinny mieć dużą wiedzę z zakresu
brafittingu, z naciskiem na dopasowywanie bielizny na bardzo duże biusty.
►Czy przewiduje Pani szkolenia produktowe i wsparcie w zakresie brafittingu dla sklepów, które się zdecydują na współpracę?
Oczywiście oferujemy wsparcie zarówno informacyjne, jak i marketingowe. Poza tym chciałabym jeszcze podkreślić, że marka jest tak popularna
w Niemczech ze względu na dobrą współpracę, która przejawia się między
innymi w dużej elastyczności firmy. Można realizować nawet niewielkie
zamówienia. Nie trzeba kontraktować wcześniej. Jest nawet możliwość
wymiany jakiejś kolekcji, jeżeli zorientowalibyśmy się, że jest to konieczne.
Firma jest naprawdę otwarta na współpracę, a nie zalewanie sklepu wielką
ilością towaru. Jest przyzwyczajona do tego, że małymi kroczkami wchodzi na kolejne rynki, poznając przy okazji ich specyfikę.
►Czyli jeżeli sklep będzie chciał coś zamówić, to może zamawiać na
bieżąco? Nie musi się umawiać na kontraktacje na dany sezon i może
na bieżąco domawiać to, co się akurat dobrze sprzedaje?
Tak. Dostanie ode mnie również wszelkie możliwe wsparcie.
►W 2013 roku Ulla została uznana za najbardziej przyjazną markę dla
sklepów. Był to ranking przygotowany przez wydawnictwo Intermarkt, zajmujące się badaniem rynku.
W badaniu wzięło udział 700 sklepów. An kieta składała się z dziesięciu
wymiarów, według których oceniane były marki. Było to między innymi
dopasowanie biustonosza, jakość produktu w stosunku do ceny, minimalna wartość zamówienia, współpraca, opieka i wsparcie ze strony marki.
W Niemczech cenią to, że Ulla jest w stanie dosłać parę biustonoszy, jeżeli
właściciel sklepu tego potrzebuje w danym momencie. Mocnym punktem
jest również miły, przyjazny stosunek firmy do swoich klientów i sposób
załatwiania reklamacji. Oczywiście o wyniku zadecydowała wysoka jakość
produktów i dobre dopasowanie.
►A jakie ma Pani plany na przyszłość?
Na pewno chciałabym się zajmować bielizną. W tej chwili cały swój czas
i serce poświęcam Ulli. Chciałabym, aby w przyszłości powstała sieć profesjonalnych sklepów, gdzie byłaby możliwość profesjonalnego doboru bielizny Ulli Dessous. Chciałabym również, żeby Polki przekonały się, że warto
kupować rzeczy wysokiej jakości, bo to zapewnia komfort noszenia. Mam
nadzieję, że Ulla będzie coraz bardziej popularna u nas w kraju. A jeżeli chodzi o moje odległe cele, to chciałabym rozwinąć solidną firmę rodzinną, na
wzór tych niemieckich. W tej chwili w firmie wspiera mnie mój mąż Robert,
który pomaga mi logistycznie i organizacyjnie. Oparciem są również moje
dzieci, którym chciałam w tym miejscu podziękować. Mój syn, który ma
18 lat, wspiera mnie informatycznie. Gdyby nie on, nie wiem, jak wyglądałaby moja strona internetowa. Córka Aleksandra, która ma zdolności artystyczne, też jest bardzo zaangażowana w działanie firmy, ponieważ pomaga
mi wybierać zdjęcia, dobierać kolory, jest moim artystycznym przewodnikiem. Jak już wspominałam, podziwiam firmy rodzinne, które z pokolenia
na pokolenie przekazują sobie interes. To właśnie jest moim marzeniem
– stworzyć jedną z nich. W Europie Zachodniej takie firmy to od 60 do
90 procent wszystkich przedsiębiorstw. One także najlepiej radzą sobie
z kryzysami. Chciałabym, aby było ich jak najwięcej w Polsce. Firma rodzinna to też większa rzetelność, ponieważ za firmą stoi nasze nazwisko, nasza
rodzina. Uważam, że to przyszłość polskiej gospodarki. Jak pokazuje model
zachodni, takie firmy jak Ulla Dessous są stabilne i wiarygodne.
►W takim razie życzę samych sukcesów i rodzinnej, wielopokoleniowej
firmy na miarę Pani marzeń.