Z pasją, na przekór trendom
Czy można odnosić sukcesy w branży bieliźnianej, mając w kolekcji jedynie kilka sprawdzonych modeli biustonosza w niewielkiej
gamie kolorystycznej? Można! Dowodem na to jest firma SOLO, która w tym roku obchodzi 25-lecie działalności.
►Ada Maksim: Rozmawiamy z okazji 25-lecia działalności Pana firmy.
Jak to się stało, że postanowił Pan zająć się bielizną?
Krzysztof Fabijański: Firmę SOLO założyłem dokładnie 20 kwietnia
1990 roku w Lublinie. Nazwa Solo wzięła się stąd, że była to pierwsza firma,
którą założyłem i do dzisiaj prowadzę bez wspólników. Zaczynałem tę działalność w czasach, kiedy wszystkiego brakowało, wszystko się sprzedawało
praktycznie od ręki. Hurtowo sprowadzałem tkaniny i odzież, sprzęt RTV
i AGD, materiały piśmienne, obuwie, opakowania jednorazowe, proszek do
prania Lotos oraz bieliznę i rajstopy. Po pewnym czasie coraz większym
powodzeniem zaczęła cieszyć się importowana z Białorusi bielizna firmy
Miławica. Sukcesywnie zwiększałem dostawy bielizny, a wycofywałem ze
sprzedaży inne rodzaje produktów. Wielokrotnie wystawiałem bieliznę
i odzież, a później także rajstopy na krajowych (głównie w Poznaniu) i zagranicznych targach. W roku 1993 opracowałem i zarejestrowałem znak
towarowy „VIKI”, który do dnia dzisiejszego firmuje wszystkie produkowane przeze mnie biustonosze. W połowie lat 90. produkcja została zlokalizowana w Polsce i zaczęliśmy oferować już kilkadziesiąt modeli biustonoszy,
fig, kompletów bielizny w bardzo szerokiej gamie kolorystycznej i w kilku
liniach: Viki Line, Cotton Line, Girls Line. Okazało się jednak, że klientki
najbardziej zadowolone były z biustonoszy na duże i bardzo duże biusty
– zwłaszcza z produkowanego od samego początku modelu nr 577, który
był wcześniej zgłoszony do Urzędu Patentowego jako wzór przemysłowy
zastrzeżony. Idąc tym tropem, sukcesywnie eliminowaliśmy wzory, które
z przyczyn konstrukcyjnych lub surowcowych nie mogły być produkowane
w dużych rozmiarach. Co kilka lat wprowadzamy na rynek nowy biustonosz, a wcześniejsze nadal są produkowane, bo stale mamy zamówienia.
154
►Państwa firma jest pewnym ewenementem na rynku. Podczas gdy
większość producentów wypuszcza co sezon nową kolekcję, Państwo
pozostają przy kilku sprawdzonych modelach. Wszyscy dookoła ,,idą”
w kolory – biustonosze Solo dostępne są w trzech odcieniach. Większość firm produkuje biustonosze na fiszbinach – Państwo specjalizują
się w miękkich, bezfiszbinowych modelach. Skąd pomysł na taką filozofię firmy?
Rzeczywiście jesteśmy ewenementem na polskim rynku – nie wprowadzamy co sezon nowej kolekcji bielizny Viki. Produkowane przez SOLO
biustonosze to nie są wyroby sezonowe – jeśli już zdecydujemy się po wielu
miesiącach (czasem latach) testów na wprowadzenie nowego modelu, to
zakładamy, że będzie on produkowany przez wiele lat. To są wyroby, które
nadają się do codziennego, wielogodzinnego noszenia. Gama kolorystyczna również jest ograniczona do trzech podstawowych kolorów. Produkujemy biustonosze miękkie, mocno zabudowane, tzw. full cupy. Na takie jest
największe zapotrzebowanie. Oczywiście w pierwszych latach działalności
mieliśmy w ofercie bardzo różne wyroby, w tym usztywniane, push-upy
i z fiszbinami, ale sukcesywnie eliminowaliśmy z produkcji modele budzące najmniejsze zainteresowanie i pozostały jedynie dobrze skonstruowane
biustonosze bezfiszbinowe. To była naturalna konsekwencja szukania niszy
rynkowej – jest coraz więcej pań obdarzonych przez naturę dużym lub bardzo dużym biustem i wcześniej miały ogromny problem ze znalezieniem
biustonosza w odpowiednim rozmiarze. Wiele pań musiało korzystać z bardzo drogich usług gorseciarskich.
►Ostatnio wprowadzili Państwo nowy model – 582. Proszę opowiedzieć
o nim trochę więcej. Dlaczego dołączył do kolekcji Solo?
Nowe modele wprowadzamy na rynek bardzo ostrożnie. Jest to zawsze poprzedzone badaniem rynku. Szukamy odpowiedzi na to, czego aktualnie potrzebują nasze klientki. Pomimo że mieliśmy w ofercie pięć różnych wzorów
biustonoszy Viki, otrzymywaliśmy zapytania o solidny biustonosz nowej generacji. Po wielomiesięcznych próbach, przymiarkach i licznych testach udało się
nam uzyskać efekt, o który nam chodziło. Mamy zatem jeszcze „gorący”, nowy
model Viki o symbolu 582. Udało się nam połączyć w tym modelu wszystkie
cechy, które są niezbędne, aby codzienne użytkowanie dawało kobietom pełną
satysfakcję. Dzięki użyciu zupełnie nowych, importowanych z Francji surowców jest to biustonosz miękki, a zarazem solidny, lekki, a jednocześnie trwały.
Wyściełana bawełnianą siateczką wewnętrzna strona miseczek nie podrażnia
delikatnej skóry piersi. Szerokie ramiączka z wszytą gąbeczką nie wrzynają się
w ramiona, pomimo ciężaru dużego biustu. W górnej części miseczki zastosowaliśmy przydającą lekkości szyfonową wstawkę. Podobnie jak to ma miejsce
w pozostałych modelach naszych biustonoszy, jest możliwość wszechstronnej
regulacji zapięcia i ramiączek.
►Jeśli to nie tajemnica, proszę powiedzieć, ile biustonoszy produkują
Państwo rocznie?
Oczywiście żaden z producentów z uwagi na zasady konkurencji nie podaje
dokładnych danych odnośnie do wielkości produkcji. Poprzestańmy zatem
na tym, że jest to kilkaset tysięcy biustonoszy rocznie. Oprócz biustonoszy
na duże i bardzo duże biusty mamy także w ofercie biustonosze dla matek
karmiących.
►Dla kogo szyją Państwo bieliznę? Jakie kobiety czują 6