Magazyn Gdański | Page 6

MAGAZYN GDAŃ­SKI Stół pełen pomorskiego… Głodni? Pozwólcie się ugościć po pomorsku. Tradycyjna lokalna kuchnia, jak sama nazwa wskazuje, jest uzależniona od geografii. Im bardziej zróżnicowany i sprzyjający zwierzętom i roślinom teren, tym ciekawsze potrawy na stołach jego mieszkańców. 6 Pomorskie jest w tej kategorii zdecydowanie zwycięzcą. Jest tu wszystko – morze, jeziora, rzeki, lasy, pola, pastwiska oraz ludzie, którzy wiedzą jak przygotować posiłek od momentu zapewnienia sobie odpowiednich składników. Nie bez powodu, pomorski region od dawna kojarzy się z rybami. Poprzecinany jest rzekami, poplamiony jeziorami i sąsiaduje z bogatym w ryby Morzem Bałtyckim. Dlatego też tradycje rybołówstwa i spożywania ryb są tu stare i żywe. Niemal w każdej restauracji ważną część menu stanowią potrawy z ryb. To właśnie nich najczęściej szukają także odwiedzający Pomorze. Nic więc dziwnego, że miejscowi szefowie kuchni specjalizują się w przyrządzaniu takich potraw. O ile śledź nie traci na popularności od lat, to jednak nie zdominował pomorskich menu w sposób absolutny. O uznanie smakoszy rywalizuje m.in. z miejscowymi rybami słodkowodnymi, pośród których prym wiodą szczególnie węgorz, szczupak i sielawa poławiane z Jezior Raduńskich na Kaszubach. Kolejny rozdział w geograficznej mapie Pomorza to lasy. Oferują szefom kuchni zarówno owoce, jak i grzyby oraz – niezwykle cenioną przez smakoszy – dziczyznę. Na talerzach coraz częściej odnaleźć można potrawy przyrządzane przy użyciu jagód, malin, jeżyn, poziomek, dzikiej róży czy jarzębiny, niezwykle zresztą popularnej pośród gości z pół- nocnego wybrzeża Bałtyku. Restauracje korzystają z usług lokalnych dostawców, dzięki czemu klient dostaje produkty najwyższej jakości. Oczywiście sezon na owoce leśne nie trwa przez cały rok. Po zbiorach restauratorzy przetwarzają je na konfitury i soki, z których mogą korzystać także zimą. Podobnie jest z grzybami – są suszone lub marynowane w tradycyjny sposób. Tak samo robi się zresztą w wielu pomorskich domach. Lasy to również dziczyzna. W lokalach Trójmiasta i okolic na stoły trafia mięso dzików i saren. Oczywiście w kuchni pomorskiej, jak każdej polskiej, nie brakuje mięs. Od kilku lat odżywa tradycja przyrządzania gęsiny i kaczki, dzięki czemu coraz częściej lądują one na naszych stołach. Smakosze zauważyli bowiem, że nasycenie tutejszej trawy jodem i solą morską sprawiają, że gęsie i kacze mięso ma tutaj wyjątkowy smak.