MAGAZYN GDAŃSKI
70-lat Zakładu Higieny
Weterynaryjnej w Gdańsku
Zakład rozpoczął działalność 16 kwietnia 1945 roku, jego organizatorem i pierwszym Kierownikiem był prof. dr hab. Abdon Stryszak.
Ponieważ Gdańsk był całkowicie zburzony początkowo siedziba
ZHW mieściła się w Sopocie. W spartańskich warunkach podjęto
badania diagnostyczne w kierunku powszechnie wówczas występujących chorób zwierząt jak pomór i różyca świń, wścieklizna,
bruceloza i inne. Produkowano autoszczepionkę przeciw zakażeniom układu oddechowego koni, które w ramach pomocy UNRRA
przypływały do portów Gdańska i Gdyni. Podjęto również badania
mikrobiologiczne żywności, w tym ryb i ich przetworów.
fot. bs
W połowie lat 50-tych oddano do
użytku Zakładu odbudowany po zniszczeniach wojennych budynek w Oliwie, przy
ul. Kaprów 10. Do roku 1970, który stanowił pewien passus w historii kraju, jak
i Zakładu, podstawowa działalność oraz
związane z nią osiągnięcia dotyczyły chorób zakaźnych i były głównie autorstwa
ówczesnego kierownika, doc. dr Adama
Czarnowskiego; wykryto po raz pierwszy w Polsce chorobotwórcze bakterie
Vibrio foetus i Listeria monocytogenes,
na podstwie surowic diagnostycznych
otrzymanych z Ośrodka Pryszczycowego
w Riems (Niemcy), określano typy wirusa
pryszczycy, która 1951 r. po raz pierwszy
wystąpiła w PRL. Drugą, ważną postacią
tamtych lat był doc. dr Gracjan Chyliński, wybitny bakteriolog, dzięki jego
atestom możliwy był eksport polskich
szynek do USA.
W 1970 r. kierownikiem Zakładu
został prof. dr hab. Edward Strzelecki,
który stworzył nowy, istniejący do dzisiaj
profil Zakładu, gdzie obok diagnostyki
chorób zakaźnych i zaraźliwych równie
istotne są badania żywności pochodzenia
26
zwierzęcego, zarówno mikrobiologiczne
(wykrywanie bakterii chorobotwórczych), jak i chemiczne (wykrywanie
m. in. hormonów, leków, pestycydów,
metali ciężkich). Dzięki wykonywaniu
tych badań, wymagających wysoce kwalifikowanego personelu oraz sprzętu
bieżącej generacji, gdański ZHW należy
do kilku Zakładów w Polsce prowadzących monitoring żywności, a obecnie
i pasz, co umożliwia eksport tych produktów. W latach 70-tych i 80-tych wraz
z wprowadzaniem nowych technologii
w hodowli wielkostadnej powstały nowe
problemy w lecznictwie zwierząt co
wymagało nowego spojrzenia od strony
nauki i zaplecza laboratoryjnego. Dzięki wybitnej kadrze, gdański ZHW stał
się ośrodkiem naukowo-usługowym
wyraźnie widzocznym na mapie polskiej weterynarii. Zakład powiększył się
o drugi budynek przy ul. Kartuskiej 249,
utworzono cztery Oddziały Terenowe,
na początku lat 80-tych zatrudnionych
było ok. 160 osób. Markę Zakładu stanowili samodzielni pracownicy naukowi i skupione wokół nich zespoły:
prof. dr hab. Marian Królak wprowadził
model serodiagnostyki brucelozy, dzięki
czemu Polska została w 1981 r. uznana za
kraj wolny od tej choroby, groźnej również
dla ludzi (w latach 1976-1990 istniała
w Gdańsku Filia Instytutu Weterynarii
pod jego kierownictwem); prof. dr hab.
Czesław Kurek zajmował się higieną
mleka, opracował preparat do zwalczania
stanów zapalnych wymion bez stosowania
antybiotyków; prof. dr hab. Bohdan Rutkowiak na podstawie długoletnich badań
opracował nowatorski, własny program
rozpoznawania zaburzeń metabolicznych
u krów w stadach sektora państwowego;
prof. dr hab. Jerzy Falandysz prowadził
prace nad pozostałościami chemicznymi
w żywności; prof. dr hab. Andrzej Salwa
dokonał pierwszej w Polsce izolacji herpeswirusa IBR/IPV u krów, a następnie
retrowirusa maedi/visna u owiec; dr wet.
Edward Grawiński jako pierwszy w kraju
zdiagnozował jersiniozę i edwardsielozę
u pstrągów. Prof. dr hab. Antoni Kopczewski, znakomity klinicysta i anatomopatolog, który kierował gdańskim ZHW
w latach 1981-1992, jako pierwszy opisał
adenomatozę płuc u owiec oraz enzootię
Cheyletiella blakei u lisów.
Po przełomie roku 1989, kiedy rynek
zweryfikawał sens i koszty gospodarki —
upadły PGR-y, a za tym spadło zapotrzebowanie na znaczną część badań ZHW.
Piszący te słowa, od 1992 r. kierownik
Zakładu, w połowie lat 90-tych prowadził Zespół liczący 50 osób (przez 10 lat
ubyło 2/3 pracowników). Wzrastające
koszty utrzymania, zły stan techniczny
budynków, wyeksploatowany sprzęt
i malejąca ilość badań czyniły sytuację
bardzo trudną. Po roku 2000, kiedy coraz
bardziej realna stawała się perspektywa
wejścia Polski do UE, dalsze istnienie
ZHW stawało pod znakiem zapytania. Należało bowiem uzyskać akredytację, czyli
spełniać ueropejskie wymogi jakości pod
względem fachowości personelu, metod
badawczych, sprzętu i bazy lokalowej. Nie
umniejszając roli wiedzy i zaangażowania
pracowników ZHW, to dzięki inicjatywie
i zaradności Dyrektora Wojewódziego
Zakładu Weterynarii, dr wet. Włodzimierza Przewoskiego, znalazły się
środki finansowe na kapitalne remonty
obu budynków, zakupy mebli i sprzętu
laboratoryjnego, dzięki czemu w styczniu
2005 r. uzyskano Certyfikat Akredytacji.
Dzisiaj, po 13 audytach ZHW dysponuje
103 metodami akredytowanymi. W dalszym ciągu prowadzony jest monitoring
żywności i pasz, również dla województw
ościennych, poza wszystkimi potrzebnymi
do diagnostyki weterynaryjnej pracowniami, działają tu również nieliczne w kraju
pracownie badania GMO, chorób wirusowych ryb i choroby szalonych krów – BSE.