…
MAGAZYN GDAŃSKI
Część ogrodu pan Janusz zaprojektował z myślą o radościach i wygodzie dla
rodziny, przyjaciół i znajomych. Jest więc
grota solna, sauna, jakuzi, korty, basen
oraz „czyściec”, a w nim przebieralnia.
Domek-altana z pełnym wyposażeniem
i piecem do pieczenia – miejsce spotkań
i grilowania.
Uroczyste otwarcie domu Hobbita
Niedawno zagościli w ogrodzie hobbici. Dziadek Janusz Kaszyński spełnił marzenie pierworodnego wnuka i zbudował
prawdziwy DOM HOBBITA! Taki sam jak
w powieści Tolkiena! Sztucznie uformowany pagórek, a w nim okrągłe okna
i drzwi z nieodzowną kołatką zapraszają
do wnętrza. Hobbici lubią wygodę, jest
więc wygodne łóżko, kominek, na ścianie
mapa Śródziemia… Miłośnicy twórczości
Tolkiena byliby zauroczeni!
Pan Janusz ma swoją pasję-ogród,
natomiast ulubionym hobby pani Lili jest
haftowanie małymi krzyżykami obrazów
dawnych mistrzów. W tej pracy liczy
się precyzja, no i trzeba mieć całe tony
cierpliwości. A efekty? W obszernym
pomieszczeniu urządziła pani Lila swoją
zadziwiającą galerię, można podziwiać
i nacieszyć oczy.
W salonie zdobią ściany ciekawe obrazy, a wśród nich portrety gospodarzy
wykonane przez gdańskiego artystę prof.
Czesława Tumielewicza.
Ogród Janusza i Lili Kaszowskich
to swoista mapa ich pragnień, odczuć,
nastrojów. Klimatu rodzinnych więzi
i wspólnych zainteresowań. Jest w nim
miejsce na wzruszenia i radość.
Halina Wiktor
17