Magazyn Gdański 11 2015 | Page 17

… MAGAZYN GDAŃ­SKI Część ogrodu pan Janusz zaprojektował z myślą o radościach i wygodzie dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Jest więc grota solna, sauna, jakuzi, korty, basen oraz „czyściec”, a w nim przebieralnia. Domek-altana z pełnym wyposażeniem i piecem do pieczenia – miejsce spotkań i grilowania. Uroczyste otwarcie domu Hobbita Niedawno zagościli w ogrodzie hobbici. Dziadek Janusz Kaszyński spełnił marzenie pierworodnego wnuka i zbudował prawdziwy DOM HOBBITA! Taki sam jak w powieści Tolkiena! Sztucznie uformowany pagórek, a w nim okrągłe okna i drzwi z nieodzowną kołatką zapraszają do wnętrza. Hobbici lubią wygodę, jest więc wygodne łóżko, kominek, na ścianie mapa Śródziemia… Miłośnicy twórczości Tolkiena byliby zauroczeni! Pan Janusz ma swoją pasję-ogród, natomiast ulubionym hobby pani Lili jest haftowanie małymi krzyżykami obrazów dawnych mistrzów. W tej pracy liczy się precyzja, no i trzeba mieć całe tony cierpliwości. A efekty? W obszernym pomieszczeniu urządziła pani Lila swoją zadziwiającą galerię, można podziwiać i nacieszyć oczy. W salonie zdobią ściany ciekawe obrazy, a wśród nich portrety gospodarzy wykonane przez gdańskiego artystę prof. Czesława Tumielewicza. Ogród Janusza i Lili Kaszowskich to swoista mapa ich pragnień, odczuć, nastrojów. Klimatu rodzinnych więzi i wspólnych zainteresowań. Jest w nim miejsce na wzruszenia i radość. Halina Wiktor 17