Kajecik nr 34 | Page 11

    k a j e c i k         t e m a t n u m e r u    An n a Rz epn icka , kl asa II B gimnaz j u m Ania na jachcie Brakuje mi palącego słońca, dni podczas których nie trzeba nic robić. Moje wspomnienia z rodzinnej podróży do Chorwacji. - Ile jeszcze? - chyba najczęściej zadawane pytanie podczas jazdy samochodem z Polski do Chorwacji. – Zaraz będziemy na miejscu- odpowiedział tata- spójrzcie na te widoki. Obie z siostrą w jednej chwili poderwałyśmy się z miejsc. – WOW!! Ale pięknie- powiedziałam patrząc na rozlewający się krajobraz, który zaraz przysłonił ciemny kilkukilometrowy tunel! Ale chwilę po tym widoki wróciły. Już nie mogłam się doczekać wakacji i mimo pesymistycznego nastawienia mamy, czułam ogromną ekscytację. Chorwacja… piękny, ciepły kraj. Bardzo popularna oferta na wakacje. W tym roku wraz z rodzicami i siostrą pojechaliśmy to Zadaru, gdzie po raz pierwszy mieliśmy wyruszyć w rejs po basenie Morza Adriatyckiego. Na jachcie byliśmy z drugą też czteroosobową rodziną, a oprócz nas płynął drugi jacht i jeden katamaran. Razem tworzyliśmy ok. trzydziestoosobową zgraną ekipę. Fantastyczne widoki, nocowania na tak zwanej kotwicy w uroczych zatoczkach, skaliste brzegi, wyspy pokryte rozmarynem i ciepła woda. Czy można wyobrazić sobie coś piękniejszego? Do dyspozycji mieliśmy narty wodne, silniczki do nurkowania, płetwy oraz maski do oddychania pod wodą… Jedna z nich postanowiła sobie ponurkować, ale sama… Więc wracaliśmy z jedną maską mniej. Podsumowując, trochę brakuje mi palącego słońca, dni podczas których nie trzeba nic robić. Lecz mimo wszystko świetnie się bawiłam w te wakacje i chętnie powtórzę ten wyjazd w przyszłym roku, ale może w inne miejsce. Kto wie?   k a j e c i k  11