Kajecik Kajecik nr 2/2017 (36) | Page 9

    k a j e c i k         t e m a t n u m e r u    c i ek a wost k i E-Szpieg 08 Powspominaj stare dobre czasy. Po m yś l ja k d ob rze by ł o ki e d y ś , co   prze ży ł e ś . W ró ć my ś l a mi w  p rze - szł oś ć . M oże s z po s zu ka ć n p. ja ki egoś op o - w ia d an i a któ re na p i s a ł e ś ja k by ł e ś mł od s zy. Tylko pam i ętaj , ws p omi n a j t y l ko to, co d o b re . To  d a  c i u ś m i e c h . 09 Z najdź ulubione zaj ę cie . C i e s z się z efektów pracy. Czy to rysowa- nie, śpiewanie, tańczenie, rzeźbie- nie. Jeśli rysujesz lub rzeźbisz, spojrzysz z uśmie- chem na efekt swojej pracy. Jeśli tańczysz, po iluś nieudanych próbach spojrzysz z uśmiechem na efekt swojej pracy. Jeśli gotujesz, spojrzysz z uśmiechem na efekt swojej pracy. 10 Pomagaj innym! Zrób coś dobrego. Miłym gestem będzie pomoc w obo- wiązkach domowych. Jeśli jesteś odważny i wytrwały, włącz się w akcje charyta- tywne. Po całym przepracowanym dniu (oczywi- ście z własnej chęci niesienia tej pomocy) pomyśl o tym, co zrobiłeś i uśmiech satysfakcji zagości na twojej twarzy. Visual Studio, darmowe środowisko programistyczne (pro- gram do programowania) stworzone przez Microsoft. Wszystko w porządku. Żadnych wirusów. Pierwsze 30 dni używałem bez problemu. Po 30 dniach, włączam program, a tu pojawia się okienko głoszące: „Okres próbny minął. Zaloguj się aby dalej używać za darmo”. Skoro muszę, to żaden problem. Klikam ok. Pojawia się kolejne okienko z polem logowania. Chwila moment, nie mam konta Micro- soft. W związku z tym wybieram opcję – zarejestruj się. Poja- wia się nowe okienko z polem rejestracji. Tuż po wpisaniu pierwszej litery pojawia się informacja: przekierowujemy cię do strony rejestracji Microsoft. Ładuje się pięć minut. Po tym wszystkim otwiera się przeglądarka ze stroną reje- stracji. Podaj e-mail, podaj hasło, hasło za krótkie, uwierzy- telnij się e-mailem, czekam kolejne pięć minut na e-mail, uwierzytelnij się SMS-em, następne pięć minut w plecy, cze- kając na SMS-a. Ostatecznie konto stworzone. Teraz trzeba się zalogować na nowo stworzone konto. Już prawie się zalogowałem, ale wystąpił błąd z serwerem. Po tej całej akcji z rejestracją i logowaniem, postano- wiłem się zastanowić, czy nasze dane są bezpieczne w Internecie. Tylko podczas tej rejestracji musiałem podać mój e-mail i numer telefonu. A co, jeżeli mamy wirusa na komputerze, który zbiera dane płynące z kla- wiatury komputera? (Tak, są takie). Zresztą nie wystar- czy wirus, aby zbierać nasze dane. Wystarczy nasza przeglądarka. Wystarczy cookie (dodatek do przeglą- darki, który potrafi zbierać dane). Tzw. „ciasteczka” przechowują tekst wpisany do przeglądarki, następ- nie przesyłają na serwer w Tajwanie, zarejestrowany w Togo, następnie do serwera szyfrującego w RPA, aż wreszcie do hakera, którego komputer jest kupiony w Chinach. I jak znaleźć takiego hakera? Zresztą firma Google zbiera dane w formie Google Analytics. Internet wie o nas wszystko. Podsumowując, zachowanie prywatności w Internecie to syzyfowa praca. Nawet dla profesjonalistów. Trzeba cały czas myśleć, że ktoś n as śledzi. A pewnie i tak w serwerach Google są informacje, których nie chcemy ujawniać. Autor: Tomasz Chady, klasa I B gimnazjum   k a j e c i k  9