Kajecik 3/2017 (37) | Page 14

Plecak pełen w s p o m n ie ń autor: Maria Kowalczyk, klasa II B gimnazjum Wakacyjna Pamiątka Każdy lubi wakacje. A co się z tym wiąże – każdy chciałby zachować wspomnienia z nimi zwią- zane. Przynajmniej ja. Gdy byłam małą dziewczyną wpadłam na pewien pomysł, który przerodził się w swego rodzaju tradycję. Z każdych wakacji gro- madzę po jednej lub czasami nawet kilka rzeczy, które wkładam do pojemnika po kremie. Jest to m a ły, o k rąg ł y, s z kl a n y s ł o i cze k z  fi ol etową, p last i kową na k ręt ką w y g l ą d a ją cą ja kby to by ł a gł ówka po lnego k w i at u . W ś ro d ku z n a jd u ją s i ę mo je „w sp o m n i e n i a”, z  c zego w i ę ks zoś ć z  n i ch je st m niej- sza od pa zn o kc i a n a ma ł y m pa l cu . Ka żd y p rze dmio c ik ma s wo j ą h i sto ri ę i  ka żd y je st d l a mn i e wa r to ś c iow y i  w yj ąt kowy, a  j a k p rzy p o mi n a m s o b i e s wo je dz ie - cięce te o ri e dot yc zą ce i ch p och od ze n i a l u b ma rzenia czy h i sto ri e z  n i m i z w i ą za n e , n a moje j t wa rzy o d razu p oja wi a s i ę s ze ro k i u ś mi e ch . W s kł a d wch o d z i 13  dro - b iazgów: ni e bi e s k i, p l a st i kow y d i a me n ci k , b i a ły kamyc ze k , bi ały k r y s z ta ł górs ki , b u rs z t y n ( a  rac zej kami e ń go przypo mi n a ją c y ) , ka my k z  s ol a n ki , różowa musze lka , s yli ko n ow y p l a ste re k p o ma ra ń czy, c z ter y kora li k i i   ko le j n e d wa kr y s z ta ł y górs ki e . S kąd m ó j po m ys ł n a tego t y p u kol e kcjo n owa n ie w sp o m n i e ń? W s zyst ko za czę ł o s i ę o d p l a st i kowego d iam e nc i ka . K ażdy p rze d mi ot z  tego s ł oi ka d a rzę w ielk i m s e nt ym e n te m, je d n a k to d z i ę ki n i e mu w pa- d ł am , ca łk i e m przy pa d kowo, n a te n p o my s ł . M iałam okoł o s ze ś c i u lat . U  ba b ci n a og ród ku t ra d yc yj nie zostało zo rga n i zowa n e p rzyję ci e z  o ka z ji ś w i ętowa- nia u ro dzi n dzi a dka . By ł s i e r p i e ń . Pa mi ęta m, że by ło tam wi e le c i o ć i   wu jków o ra z ku zy n o st wo. N a m, jako d zie c i o m st ras zni e s i ę n u d z i ł o ; d oro ś l i roz ma w iali 14   k a j e c i k  ze so bą a  my ( kuzy no st wo i  ja) roz my ślaliśmy, co by t u z majst rować . Kuzy ni w padli na pe w ien po mys ł . Po szukajmy sko r upek ślimaków. Tak w ięc w stal i- śmy o d sto łu mieszc zącego się we w nąt rz o grodowej altank i i  po b iegliśmy bardz iej na t y ł dz iałk i w pos zu - k iwaniu sko r upek . Ty mc zasem ja, zamiast o pus zczo - nyc h miesz kań ślimaków, z nalaz łam mały, b łękitny, plast ikow y diamenc ik , któ r y w tedy w ydawał mi s ię prawdz iw y m diamentem. Wy my ślałam z   kuzy n ostwem róż ne histo r ie, na przy k ład, że jest to skar b piratów ( c ho c iaż według starszego o   k ilka lat kuzy na przynio - sła go sro ka) . Tego dnia w łoży łam go do sło ic z ka, a  ro k póź n iej t raf iło tam k ilka innyc h w spo mnień z   wakac ji. Ca ł e pudełko jest dla mnie b ezcenne, i  mam nadz iej ę, że pe w nego dnia w y pełnię je po b rzegi.