Rada Pedagogiczna przy lampce
razem z Komitetem Rodzicielskim.
wina
Dnia 22 czerwca 1961r. w godzinach popołudniowych dopełniłam swoich obowiązków
związanych z zakończeniem roku szkolnego i po uzgodnieniu z koleż. Mazurową,
kierownikiem szkoły po raz pierwszy od 1939r. wyjechałam na sześciotygodniowy
wypoczynek. Na moje miejsce do kierownictwa szkoły został przydzielony kolega młody,
energiczny, wykazujący dużą wnikliwość we wszystkie dziedziny pracy szkolnej. Przez 2
miesiące wakacji były w naszym budynku szkolnym kolonie z prowincji. Byłam jednak
spokojna, bo czytałam w kartach ze szkoły, że nowy kolega przychodzi do szkoły parę razy w
tygodniu, chociaż obowiązki miał powierzone od 1 września. Świadczyło to o dobrym
stosunku do powierzonej pracy i dlatego cieszyłam się z młodego kolegi.
1962 R . - R OCZNICA ŚMIERCI J. C IERNIAKA
2 marca 1962 r. minęło 20 lat od chwili, gdy został stracony nasz nauczyciel i wychowawca J.
Cierniak, patron naszej szkoły. Delegacja szkoły wraz z delegacjami Wydz. Ośw. i Kultury,
Spółdzielni Wydawniczych i innych złożyła na grobie Patrona piękny wieniec w barwach
polskich od uczniów i nauczycieli szkoły 114. Duży artykuł poświęcony wspomnieniom J.
Cierniaka zamieścił Dziennik Ludowy, który został na przechowaniu w teczce z
dokumentacją szkoły.
R OK SZKOLNY 1962/63
Rok szkolny 1962/63 przyniósł znów zmiany w naszej szkole. Koleżanka Mazurowa, która
była kierownikiem w ciągu ostatnich 2 lat przeszła na emeryturę i władze szkolne mianowały
kierownikiem młodego kolegę Muszyńskiego, który w roku ubiegłym pracował w
kierownictwie szkoły jako zastępca.
70