R ÓWIEŚNICA P OLSKI L UDOWEJ
Zofia Kuśnierek to długoletni pracownik szkoły od 1942roku. Mąż jej w powstaniu został
wywieziony do obozu. Została z dwojgiem dzieci i w stanie „błogosławionym”. Ponieważ nie
zbyt dobrze się czuła więc od połowy grudnia zwolniłam ją na urlop, a funkcję jej pełniłam
sama z dziećmi. Poważniejsze sprzątanie w okresie przerwy zimowej zrobiły mi poczciwe
matki po powrocie z pracy. 17 stycznia 1945 roku urodziła się Halinka Kuśnierek. Gdy się
tylko matka dobrze poczuła, wypoczęła i nabrała siły zawijała dziecko i przychodziła z
Halinką do szkoły. Chrzestnym ojcem był p. Kołakowski, woźny, który również wrócił do
zdrowia i od tej pory funkcja woźnej nie absorbowała mojego czasu. Pan Kołakowski dbał o
to, aby w szkole było ciepło i aby Halince było ciepło, a że dziecko było zdrowe, to nikt nie
słyszał, że niemowlę w szkole. Halinka ukończyła naszą szkołę, uczyła się dobrze i obecnie
chodzi do klasy VIII licealnej na ul. Ormiańską. Rośnie i rozwija się pomyślnie razem z
Polską Ludową. Ojciec jej nie wrócił.
Rówieśnica
Polski Ludowej
Kuśnierek Halina
ur. 17.I.1945r.
Zdała maturę w roku 1962/63. Studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Prawo
ukończyła w 1969 roku.
17.I.1945 R . W 114
Rok 1945 rozpoczął się bardzo mroźno. Lód pokrył Wisłę i ułatwił naszym wojskom
przejście. Linie frontu oddalały się od Targówka, a 17-go stycznia na przejeździe kolejowym
ukazał się pierwszy człowiek z wojennej tułaczki, który przekroczył Wisłę. Wkrótce zjawił
się na ul. Radzymińskiej drugi i trzeci. Jak błyskawica leciała wieść, że ludzie wracają zza
Wisły. Niemców nie ma w Warszawie! Błogosławiony niech będzie mróz, sojusznik naszych
walk. Oboje nasi woźni z niecierpliwością czekali końca lekcji, aby nam oznajmić tę radosną
wieść. Zrobiło się ogromne poruszenie wśród dzieci. Przecież żadne z nich nie miało w domu
ojca. Czyż można było trzymać dzieci w ciasnej izbie, gdy Warszawa wolna, Niemców nie
38