I Kronika Szkoły kronika | Page 36

napisane życzenia świąteczne i parę serdecznych słów od całej rodziny . Każda kartka ozdobiona była rysunkiem , przeważnie zieloną gałązką choinki . Rozdawanie trwało dość długo . - ,, Panie komendancie- odezwała się jedna matka wtłoczona między dzieci – my chcemy odprowadzić odchodzący oddział , czy pan nam pozwoli ?”. Pozwolił , ale tylko do ulicy Radzymińskiej i nie wielką gromadą . Świeczki na choince dogasały , zapasu nie było , a my jeszcze jedna recytację mieliśmy przygotowaną .
Balladę o polskim żołnierzu
Wykonała ją w całości Lidka Słupińska , uczennica kl . V , dzisiaj lekarz medycyny . Jej wdzięczny głos brzmiał jak muzyka , toteż w sali nie było słychać ludzkich oddechów .
- Idzie żołnierz borem , lasem i rozgląda się po stronach . Szuka drogi do Betlejem . Która też to ona ? Nowa droga , prosta droga dla wszystkich jednaka , dla mędrców i bohaterów , panów i prostaków . Wszędzie obce przy drogach napisy . Stanął żołnierz , patrzy , słucha i rozmyśla w ciszy , że ta droga której szuka odmienna być musi . I , że w Polsce wszystkie szlaki mają nowe znaki . Spostrzegł wreszcie taką drogę , była krwią zbryzgana Wiodła prosto do Betlejem , do Dzieciny Pana .. Ta , niechybnie , myśli żołnierz . Powziął wdech głęboki , rozpiął mundur dla wygody i skierował kroki na te drogę , Polską drogę , co krwią jest znaczona . Lecz nie uszedł trzy piędzie , gdy wstrzymał się w rozpędzie . Myśli : Plecak pusty – żołnierz polski , z jakim pójdzie wianem ? Ale żołnierz i bez wiana ma dostęp do Pana . Wie , co powie , gdy przy żłobku wyprężony stanie . Spojrzy w oczy Dzieciąteczku i zawoła : Panie ! Ja nie z dumy tu przychodzę , lecz po dar od Ciebie . Pobłogosław mej Ojczyźnie , pobłogosław glebie , polskiej glebie , co doprasza się rąk pracowitych , a do pracy dodaj nam Panie sił niespożytych . Spraw , abyśmy po żołniersku przy sobie stanęli w zgodzie , z mocą i miłością Ojczyznę dźwignęli . I zrobili z Niej dom własny Polsce i bliźniemu . Ty ją sobie wtedy wybierz zamiast Betlejemu I zamieszkaj w Polsce wiecznie , o Dziecino Boża , by strzec z nami granic polskich , Zachodu i morza . Idzie żołnierz borem , lasem , idzie polską drogą .
36